Iselin napisał(a): Pierwsze słyszę, żeby Rowling domagała się eksterminacji czy eliminacji kogoś z życia publicznego.Nie napisałem, że sama Rowling, ale jej towarzystwo. Ona sama, póki co, jest na tyle rozsądna, że nie mówi głośno, jakie są konsekwencje jej poglądów.
Cytat:Ale mniej więcej na tym polega łołk - na dopatrywaniu się w każdej niechętnej czy krytycznej wypowiedzi chęci eksterminacji i nie wiadomo czego.No to wyjaśnij mi, jak krowie na rowie, czego, jeśli nie eliminacji z życia publicznego chce od osób transpłciowych Rowling? No słucham. Na czym polegają te jej „krytyczne wypowiedzi”? Kogo za co krytykuje i jakie konstruktywne rozwiązania proponuje?
Cytat:Jeśli ktoś reaguje domaganiem się nagany czy wyrzuceniem kogoś z pracy to tak, jest to łołkizm i przewrażliwienie.Jeśli ktoś chce wywalenia z pracy kogoś, kto nie wykonuje swojej pracy, to jest to łołkizm. No spoko.
Cytat:niż w świecie, w którym dorośli ludzie reagują histerycznie na każdy dyskomfort wywołany czyjąś wypowiedzią.Ale ja nie mówię o dyskomfortach wywołanych czyjąś wypowiedzią. Jeśli masz zamiar dyskutować z takimi chochołami, to może w ogóle dajmy sobie spokój.
Cytat:Co do tego, o czym pisze Bert - naprawdę porównujesz to, że komuś się nie podoba aborcja opowieści o przerabianiu dzieci na macę?Na pewno można porównywawać straszenie tym, że osoby transpłciowe będą gwałcić w łazienkach do opowieści o macy. Natomiast co to znaczy, że się komuś „nie podoba aborcja”, tego nie wiem. Aborcja raczej nie jest ładna, ale estetyczne oceny tego procederu zdają mi się irrelewantne.
Cytat:A skąd wiesz, że oczywisty trolling, skoro nie wiesz, o co dokładnie chodzi?Wierzę Ci na słowo. Jeśli ktoś pisał coś takiego, jak to z sałatką, to był to oczywisty trolling.
Cytat:Niedawno kumpela dostała nawet bana na jakiejś tamtejszej grupce za fatfobię, polegającą na zalajkowaniu w innym miejscu czegoś uważanego za fatfobiczne.A było to rzeczywiście fatfobiczne, czy nie? Bo to chyba ważne, co?
