Iselin napisał(a): Właśnie mi się odechciałoA czy myślisz, że mnie „się chce” dyskutować tutaj z ludźmi, którzy negują fakty, piszą o miesiączkach, lub porównują czyjeś życie z jakością feeda na swoim youtubie? Naprawdę wolałbym dyskutować o czymś ciekawym i o czymś, co jest rzeczywiście kontrowersyjne i warte dyskusji. Tym niemniej jeśli widzę w społeczności, która jest dla mnie ważna i cenna tezę, że jakiś „łołkizm” jest większym problemem, niż wykluczenie społeczne, samobójstwa, anoreksja itp. to nie mogę nie reagować.
Cytat:a teraz jeszcze zarzucasz mi kłamstwo. A to, że Ty czegoś nie widziałeś, to jeszcze nie znaczy, że tego nie maNo tak. Ale to Twoim zadaniem jest wskazanie „tego czegoś” i podanie przynajmniej jakichś przesłanek za tym, że „to coś” jest rzeczywiście tym co twierdzisz, że jest. Tymczasem niczego takiego nie dostarczyłaś.
Oczywiście nie musi być to świadome kłamstwo. Może też być błąd potwierdzenia. Tzn. skoro jesteś przekonana, że „łołkiści” to wariaci, to wierzysz w prawdziwość czegoś, co dla nieuprzedzonej osoby jest oczywistym trollingiem. Tym niemniej, gdy ktoś Ci zwraca uwagę na to, że taki błąd możesz popełniać, wypadałoby jakoś się nad tym zastanowić.
Cytat:A czy Ewa Budzyńska powiedziała coś o ucinaniu penisów, czy wymyśliłeś to w tej chwili?Nie wiem. Tutaj odnosiłem się do tego, co napisał Ergo Proxy.
