bert04 napisał(a): Te procenty się zmieniają, być może jak produkowano film "Tato" istotnie było trudniej. Czasy się zmieniły, film został i kształtuje świadomość manosfery. Jak kiedyś interesowałem się tematem, te 60%, którym odmawiano, to istotnie były przypadki jak Tomasz M., niestabilne na tyle, że istniała obawa o bezpieczeństwo dziecka. Ale to była subiektywna, niereprezentatywna ocena. Tyle że najlepsze co strony "Dzielnych tatów" prezentują to w porywach ten Marek R.
Z ciekawości poszukałem danych na ten temat i wygląda na to, że trafiłeś w punkt.
https://isws.ms.gov.pl/pl/baza-statystyc...53,43.html
I jak faktycznie odsetek przypadków w których wyłączną opiekę dostaje ojciec regularnie utrzymuje się w widełkach 2,5-4,5% to już zupełnie inaczej jest w przypadku w którym ojciec całkowicie opieki nad dziećmi jest pozbawiany.
W roku 2003 było to, aż 63% przypadków to w 2022 zaledwie 24,5% przypadków. Z tym, że do tych 24,5% włączone są też te sytuacje w których rozwodzący się rodzice sami między sobą ustalili, że opiekę nad dziećmi będzie sprawować matka. Więc realnie będzie to jeszcze mniej - natomiast o ile mniej ciężko powiedzieć, bo żadnych danych o tym ile z tych 24,5% przypadków przyznania opieki wyłącznie matce odbywa się "za porozumieniem stron" niestety nie znalazłem.
Wygląda na to, że manosfera, jak zwykle problem wyolbrzymia. Owszem widać, że sądy preferują matki, ale ta różnica nie jest aż tak olbrzymia jak to próbuje się przedstawiać i 3/4 ojców prawo do opieki nad dzieckiem po rozwodzie zachowuje.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

