Osiris napisał(a): Podobnie jest na tym forum - Hans napisał, że mogę go uznać za wokistę gdyż nie ma nic przeciwko związkom partnerskim. Serio? Czyli według jego większość społeczeńśtwa na zachodzie jest woke od kilkunastu latTu bym polemizowała z Hansem

Osiris napisał(a): Ponieważ w Polsce nie ma silnych tradycji ani doświadczeń lewicowych w zachodnim rozumieniu (głównie postkomuniści), to w zasadzie każdy lewak będzie dla typowego Polaka, czyli konserwatysty, należał do kategorii "woke". Wsparcie środowiska lgbt jest już przekroczeniem tej granicy, nawet nie mówiąc o osobach trans.W zasadzie taki problem występuje z bardzo wieloma definicjami. Na przykład ze wspomnianym przez Ciebie konserwatystą. Moja lewicowa koleżanka kojarzy to pojęcie z Korwinem i jego zwolennikami, natomiast znajomy konserwatysta uważa za bzdurę opinię, że w kółko zmieniający żony i kochanki Korwin miałby być konserwatystą. Nawiasem mówiąc, samo pojęcie lewicy też jest nieostre. Tradycyjnie lewica reprezentująca interesy pracownicze istniała w Polsce na przykład w postaci przedwojennej PPS. W takim rozumieniu tego słowa definicji lewicy nie spełnia dużo obecnej lewicy, której lewicowość zasadza się głównie na postulatach obyczajowych, a gospodarczo czasami mogłaby sobie podać ręce z Konfederacją, Taka lewica bywa złośliwie nazywana na przykład "liberalną lewiczką". Ta lewica akurat tradycyjnym elektoratem lewicy niespecjalnie się przejmuje, raczej go nie zna, a często nie lubi i się brzydzi.
Są też postkomuniści, o których wspomniałeś, którzy w Polsce akurat są dość konserwatywni.
Osiris napisał(a): to w zasadzie każdy lewak będzie dla typowego Polaka, czyli konserwatysty,A pamiętasz, że to Ty zarzucasz ludziom generalizację? A tu "typowy Polak"
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

