zefciu napisał(a): No i gdzie mam tutaj podział na nacjonalistów, którzy są obowiązkowo kibolami i na jakąś inną grupę, która choć wyznaje tę samą ideologię, to nacjonalistami nie jest, bo nie jest kibolami?No wiedziałem, że to pójdzie w tym kierunku, że będziesz się czepiał, że nie jest toczka w toczkę. Ja się nie czepiałem, że nie dałeś przykładu "nieumytych zębów", bo rozumiałem o co chodzi. Więc po co idziesz w tym kierunku?
Cytat:Więc po raz ostatni — mój zarzut (który sprecyzowałem łopatologicznie ze 4 razy) nie tyczył się tego, że ktoś krytykuje lewicę. Ani tego że ktoś nazywa lewicowość „łołk”. Tyczył się on tego, że ktoś wprowadza pojęcie „łołk”, które oznacza „lewicowca, który dodatkowo ma takie a takie cechy negatywn”. Co jest zabiegiem erystycznym pozwalającym łączyć ideologię lewicową z tymi cechami. Oraz unikać merytorycznej krytyki lewicowości na rzecz krytyki tych cech. Zatem ponawiam pytanie — czy na lewicy widzisz coś podobnego?A teraz ktoś wprowadza pojęcie faszysty, które dodatkowo ma takie a takie cechy negatywne, co jest zabiegiem erystycznym pozwalającym łączyć ideologię prawicową z tymi cechami. I tyle.

