Dwa Litry Wody napisał(a): No tak. Na wszystko można wziąć kredyt – na nową chatę, na nową furę, na rtv i agd, na kompa i konsolę, na wakacje nawet. Tylko na wymianę kopciucha jakoś zawsze nie po drodze...
Problem jest bardziej złożony. Jeżeli nowe dyrektywy przejdą to nie tylko kopciuchy a piece gazowe będzie trzeba wymienić. Dodatkowo od 2027 te osoby, które jednak kopciucha na piec gazowy wymieniły będą za to nagrodzone karnym podatkiem, który podniesie koszty ogrzewania znacząco (mowa o nawet 3000 złotych rocznie)
Przy niskiej opłacalności pomp ciepła z powodu wysokich cen energii elektrycznej, które w najbliższych latach będą jeszcze bardziej rosnąć za bardzo nie wiadomo czym właściwie teraz należy dom ogrzewać. Należy pamiętać, że koszt wymiany źródła ciepła to jedno a koszt jego eksploatacji to inna para kaloszy. Polska to niestety nie Hiszpania, Francja, Włochy, czy nawet w dużej mierze Niemcy, gdzie zimy są zazwyczaj łagodne i bez szoku dla domowych finansów można bez problemu dogrzewać sobie prądem.
Niestety w naszych warunkach ogrzanie domu nie jest fanaberią ale koniecznością jego brak może być bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia.
A co do kredytu. To znalazłem coś takiego
![[Obrazek: Polacy-nie-oszczedzaja-i-nie-inwestuja-p...Polacy.png]](https://inwestomat.eu/wp-content/uploads/2024/02/Polacy-nie-oszczedzaja-i-nie-inwestuja-pieniedzy-ile-moga-oszczedzic-Polacy.png)
20% najbiedniejszych osób już obecnie ponosi większe koszty życia niż zarabia, czyli żyje na kredyt. Kolejne 20% ma bardzo ograniczoną zdolność kredytową.
Ogólnie odnoszę wrażenie, że opinia publiczna jeszcze nie zdaje sobie sprawy jak gigantyczne koszty będzie musiało ponieść społeczeństwo oraz państwo jeżeli będzie chciało zapobiec masowemu zjawisku ubóstwa energetycznego. A gdy ta świadomość do ludzi dojdzie należy spodziewać się istotnego wzrostu nastrojów antyunijnych.
Jak najbardziej popieram transformacje energetyczną, uważam, że emisja CO2 to znaczący problem, ale w przypadku indywidualnych emisji i przenoszenia kosztów bezpośrednio na indywidualnych użytkowników cele Unijne są zbyt ambitne a zyski będą znacząco mniejsze od poniesionych kosztów. Tak ekonomicznych jak i politycznych. I w przeciwieństwie do transformacji energetyki i przemysłu przyniosą niezauważalne w skali globalnej ograniczenie emisji CO2.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

