Za niedługo w UK będą wybory parlamentarne. W ciemno strzelam, że labour zrobi torysom jesień z dupy średniowiecza. Pytanie, w którą stronę pójdą zmiany.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

