zefciu napisał(a):Fanuel napisał(a): Nikt tego nie chce przerwać.
To też jest nieprawda. Zakończenie konfliktu jest nie na rękę przede wszystkim Izraelowi. Oznacza bowiem albo nadanie Palestyńczykom praw wyborczych, albo utratę kontroli nad ich terenami. Autonomia Palestyny szybciej zaakceptuje jakieś rozwiązanie, niż Izrael.
No jako strona słabsza zaakceptuje. Niemniej zaczęło się od ataków Hamasu. I dopóki Izrael traci, doputy Hamas będzie tą częścią, która nie dopuści do w miarę trwałego rozwiązania konfliktu. Im bardziej Izrael niszczy możliwość porozumienia tym bardziej część Palestyny związana z Hamasen się cieszy. No i w którym miejscu teraz można położyć most porozumienia? Izrael chce ostatecznie rozwiązać kwestię Hamasu a Palestyny może przy okazji a Hamas i część Palestyny nie odpuści niczego co jest związane ze zbrodniami wojennymi.
lumberjack napisał(a): Ciekawe czy te ich zyski terytorialne zrekompensują im straty jakie teraz ponosi ich gospodarka. Sankcji niby żadnych nie mają ale straty wizerunkowe przełożą się, chyba, na relacje z resztą świata...
Taaa. Izrael ma w zanadrzu dwie wielkie rzeczy na Bliskim Wschodzie. Wodę i nowe technologie. Obu tych rzeczy nie obchodzą sankcje. Izrael wysyła wodę do takiego Egiptu a nowe technologie z Izraela są po części tworzone że śmietanką naukową świata. Wyrazy oburzenia będą lecieć a pieniądze i tak będą płynąć.
Sofeicz napisał(a):lumberjack napisał(a): Ciekawe czy te ich zyski terytorialne zrekompensują im straty jakie teraz ponosi ich gospodarka. Sankcji niby żadnych nie mają ale straty wizerunkowe przełożą się, chyba, na relacje z resztą świata...
Obserwując rozwój wypadków, to oni akurat międzynarodową opinię publiczną mają głęboko w de.
Jedyne czego się boją, to utrata bezwarunkowego poparcia Jankesów, którzy łożą kasę na ich armię.
Reszta może się jebać.
O to to.
Sebastian Flak

