zefciu napisał(a):Nonkonformista napisał(a): WF jest potrzebny do rozwoju fizycznego,Fanuel odnosił się od konkretnego argumentu. I wobec tego konkretnego argumentu jest kontrargument był zasadny. Jeśli założymy, że szkoła powinna uczyć wyłącznie nauk, to należy też poważnie zmienić inne, prócz religii przedmioty.
WDZ to pewnie jakaś 'katolicka' forma wychowania seksualnego,
Plastyka uczy szutki.
Tak więc najpierw powinniśmy się zastanowić, jaki jest cel szkoły, a potem — czy lekcje religii się w ten cel wpisują. Ty jakoś przeskakujesz ten pierwszy etap rozumowania i od razu przechodzisz do oceniania tych lekcji według własnej intuicji.
Kwestia jest taka, że jeśli opiszemy rolę szkoły jako dość generalne „przygotowanie do życia” (szkoła jako miejsce, gdzie się uprawia naukę to oczywiście bzdura), to fajnie żeby osoba opuszczająca tę szkołę miała pojęcie o tak ważnym zjawisku w życiu społeczności jak religia. Pytanie, jak nauczanie o tym zjawisku ma wyglądać, kto ma je prowadzić, kto układać program i czy powinno być osobnym przedmiotem.
Zadałam Tobie trochę pytań o Twoja naukę religii w szkole jako innowiercy. rozłączyło mnie z internetem , to ciekawe...
Moja mama uczyła się religii w szkole ale nie liczono religii do średniej. zaczęła naukę w roku 1945 lub 1946. Jako dziecko w wieku 6 lat.
Musze chyba pisać odpowiedzi w wordzie. i potem wklejać.
