ErgoProxy - zabicie jest właśnie pogwałceniem zasady ahinsy, czyli niekrzywdzenia innych istot. Ta zasada w ogóle została przejęta z dżinizmu, gdzie medytujący /nadzy lub odziani ludzie w zależności od tego, czy piszemy o śwetambarach czy o digambarach/ mają z sobą miotełki właśnie, by nie nadepnąć na przykład na mrówkę.
A co do tłumaczenia terminów buddyjskich - to faktycznie masz rację, ciężko to chyba jakoś dobrze dopasować do realiów innej kultury.
A co do tłumaczenia terminów buddyjskich - to faktycznie masz rację, ciężko to chyba jakoś dobrze dopasować do realiów innej kultury.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

