Nonkonformista napisał(a): Poruszyłeś ciekawą kwestię. Ten nasz katolicyzm jest właśnie taki antyintelektualny...
Ale taki właśnie jest każdy kościół - to jest jego przyrodzona cecha.
Przecież nie ma tam krzty naukowości tylko gołe objawienie, którego nie sposób sfalsyfikować.
Wszelkie próby „zintelektualizowania” kościoła, to jest sprzeczność sama w sobie.
To tak, jakby oskarżać koty, że nie umieją całkować.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

