Sofeicz napisał(a): Zauważyłem pewną analogię.
Izrael podobnie jak Rosja
Widzę inną analogię. Tereny palestyńskie przez wiele państw są uważane za wewnętrzne sprawy Izraela. Przypomina to trochę, jak Zachód traktował Czeczenię, a do pewnego stopnia i do pewnego czasu także Gruzję i Ukrainę. Iran natomiast już wykracza poza te granice, tutaj wszelakie "ostateczne" akcje wymagają błogosławieństwa znad brzegu Potomaka.
@Gladiator
Z pierwszą częścią Twojego postu można się zgodzić, druga to jakieś fantazje rodem z głębin prawackiego mindsetu. Jakbym czytał fragmenty tego bohomaza "Operacja Chusta" popłenionego przez TT za starych dobrych czasów:
Gladiator napisał(a): Druga rzecz, to ewentualny upadek Izraela oznaczałby emigracje milionów, dokąd? Kto by chciał ich przyjąć?
Trzecia sprawa, tenże upadek stworzyłby olbrzymi nacisk islamu na Europę, rekonkwistę. Symboliczne zrobienie stajni z bazyliki św Piotra jest nadal aktualne. W Europie nikt nie chce za nic walczyć, a dominacja ilościowa świata muzułmańskiego na granicach Europy zrobiłaby swoje.
Upadek Izraela ostatni raz był możliwy w latach 70-tych, obecnie to teoria rodem z political fiction na równi z upadkiem USA. Zauważmy, ani Syria ani Liban, mimo lat wojen domowych i nie-domowych nie upadły finalnie, nadal jako-tako funkcjonują, mają oficjalne reprezentacje w UNO, udają suwerenność. Trudno sobie wyobrazić jakikolwiek scenariusz, poza uskutecznieniem przez Iran ich gróźb użycia broni atomowej. A po tym to imigracja będzie najmniejszym problemem.
Co do tego zaś, kto robi z bazyliki piotrowej stajnię, i to Augiasza, nie Mahometa, to temat na osobny temat. Likwidacja kościołów w Europie Zachodniej już teraz jest faktem a w Polsce się zaczyna, choć akurat w Polsce nikczemnych wpływów dominujących demograficznie muzułmanów jak na razie nie zauważono.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

