Osiris napisał(a):Fanuel napisał(a): Bawi mnie ten offtop. Któraś z ekranizacji młodzieżowego fantasy w USA miała rudą, śliczną główną bohaterkę. Niestety prawddziwy tato był w fabule nieujawniony. Jak się ujawnił to się okazało, że to fest czarny Murzyn z supermocami. Aktor niezły, ale genetykę mieli w tym świecie zaskakującą. Niby coś jak nasza współczesność, ale nie do końca XDA można wiedzieć jaki to film? Jeśli matka była ruda, to nie wiem co jest niezwykłego w tym, że córka jest też jasnej karnacji i ruda.
A żebym ja pamiętał dokładnie. Jakaś ekranizacja na bank. No czarny ojciec jednak ma co nieco do wkładu genetycznego XD Tak z 50% przynajmniej XD
Sebastian Flak

