Hans Żydenstein napisał(a): Jeżeli zrobimy taki podział, to zawsze wybiorę tę stronę osi z prawakami i wolnością słowa,Pamiętaj, niewolniku, gdy padasz na twarz przed swoim, kontrolującym każdy aspekt Twojego życia i oczekującym pełnego konformizmu, panem i z drżeniem całujesz mu stópki, aby złożyć mu dzięki za to, że w swojej wspaniałomyślności pozwolił Ci nienawidzieć swoich wrogów.

lumberjack napisał(a):To jak już jesteśmy przy słowie na n. Czy ktoś zauważył jakiekolwiek społeczne oburzenie na czarnych z USA? Ostatnimi czasy mega modne jest w USA twerkowanie. Teledyski z trzęsącymi wielgachnymi dupelachami biją rekordy popularności.No akurat oburzenie na straszną i wyuzdaną czarną muzykę to raczej standard. Oburzano się już na odmóżdżający jazz i na rozwiązły rock-and-roll. Teraz, kiedy białasy skutecznie zawłaszczyły sobie tamte, trzeba się oburzać na coś innego. Ciekawe, czy Twoje prawnuki twerkujące na olimpiadzie posłusznie dadzą się szczuć i też będą pomstwować na jakiś aspekt czarnej kultury…
