Nonkonformista napisał(a):Sofeicz napisał(a):A no właśnie! Można? Można! Tylko trzeba chcieć.Nonkonformista napisał(a): No właśnie. Może jakieś przyjęcie bez otoczki religijnej...?
Mój syn był trochę nie w sosie, kiedy koledzy mieli komunię i dostawali wypasione prezenty więc postanowiliśmy, że też dostanie jakieś fajne gadżety, żeby nie czuł się poszkodowany.
I pamiętam, że dostał swój pierwszy komputer i coś tam jeszcze.
No ale to nie to samo. Rytuały społeczne mają też zakorzenienie społeczne. Pierwsza Komunia to przeżycie grupowe, stroje, modlitwy, być może jakieś wspólne wypady rekolekcyjne. I na końcu wypasione jedzenie rodzinne i na końcu wypasione prezenty. Sekularyzacja tego jest oczywiście możliwa, ale to co opisane wyżej, redukcja do samych prezentów, to jednak nie to samo. To tak jakby zredukować wigilię do prezentów ale wyrzucić choinkę, wieczerzę, ewentualną pasterkę. To jakby zredukować ślub i wesele do podpisania dokumentu w urzędie stanu cywilnego w gabinecie urzędnika. Tego typu sekularyzacja po prostu nie spełnia społecznego aspektu tych rytuałów inicjacji czy kamieni milowych życia, które w dużym stopniu były regalmentowane i organizowane przez religie właśnie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

