Poszukujacy napisał(a): O ile nie ulega dla mnie wątpliwości że Bóg istnieje, to umieścił bym się w punkcie 2, nie 1. Bo to wiara, nie wiedza.Nie rozumiem tego.
2. De facto theist. Very high probability but short of 100%. "I don't know for certain, but I strongly believe in God and live my life on the assumption that he is there."
Czyli:
2. De facto teista. Bardzo duże prawdopodobieństwo, ale mniejsze od 100 %. Nie wiem na pewno, ale mocno wierzę w Boga i moje życie opieram na założeniu, że On istnieje.
Punkt 2. na skali Dawkinsa to teista, który nie wie na pewno. Skoro użyłeś sformułowania nie ulega dla mnie wątpliwości, no to wierzysz, że istnieje na pewno, jesteś pewny. Natomiast jeśli chcesz umieścić się na drugim stopniu skali, to nie możesz twierdzić, że nie masz wątpliwości. Nie masz wąstpliwości, że siedzisz przed laptopem z Linuxem i to byłoby pewność stopnia 1., więc muszą istnieć minimalne chociaż wątpliwości co do pewności istnienia Boga, a które spychają cię na skali teizmu na stopień 2.
https://sjp.pwn.pl/szukaj/w%C4%85tpliwo%...C4%87.html
1. «niepewność co do prawdziwości jakichś słów, słuszności rozstrzygnięć, postępowania itp.»
Wątpliwość (nawet mała) to niepewność (nawet mała) co do prawdziwości.
Wątpliwość, to niepewność. Brak wątpliwości, to pewność.
https://sjp.pwn.pl/szukaj/pewno%C5%9B%C4%87.html
1. «niezachwiane przekonanie o istnieniu czegoś lub o tym, że rzecz się ma w określony sposób»
z pewnością «bez wątpienia lub z dużą dozą prawdopodobieństwa»
Niezachwiane przekonanie, czyli brak (nawet małych) wątpliwości.
Pewność, to brak zwątpienia. Duża doza prawdopodobieństwa, to zdarzenie bliskie jedności. Zdarzenie pewne, to zdarzenie równe jedności.
Poszukujacy napisał(a): Wiedzieć, to mogę np. że siedzę właśnie przy laptopie z Linuskem, a 1 wygląda mi na przechwałkiTo nie są żadne przechwałki, bo np. to, że ja (Elbrus) wiem (umownie), że leżę właśnie przy laptopie z Windowsem, nie jest żadną moją zasługą, nie jest żadnym osiągnięciem, nie jest żadną kompetencją, którą się chwalę - jest to po prostu opisanie prawdziwego stanu mojej świadomości i wiedzy o świecie.
Patrząc na to teologicznie: w chrześcijaństwie istnieją nurty, według których można istnienie Boga udowodnić rozumem w sposób pewny (w tradycyjnym katolicyzmie tak było). W teologii reformowanej bardzie podkreśla się, że Boże wybranie i wiara wierzącego pochodzą całkowicie z łaski i wolnej woli Boga, który do zbawienia i uświęcenia wybrał tego, a nie innego (wbrew temu, co uważają krytycy kalwinizmu).
Wspomniany w tym temacie Anzelm z Canterbury napisał nawet (w tym samym dziele o słynnym dowodie ontologicznym), że jest pewien istnienia Boga bardziej, niż jest pewien istnienia siebie samego.
Masz wątpliwości, czy nie masz? Posługujesz się językiem polskim, jak Regulamin nakazuje, czy nie?
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)

