To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje!
bert04 napisał(a): Jak pisano Ripley to łołkizm był w powijakach. Owszem, były kobiety, byli murzyni, ale najczęściej na zasadzie, że pisano jakąś rolę, a potem ewentualnie obsadzano ją kobietą (Ripley) lub murzynem (Wesley Snipes we "Wschodzącym Słońcu"). Teoretycznie te dwie role można by przydzielić z męsko-białego rozdzielnika bez większych zmian... no może zamiast Ellen Ripley musiałby być Elliot Ripley, i zasadniczo tyle. Może jakieś drobne detale, jak kotek Ripley, były pochodną obsady żeńskiej, być może niezależnie od tego. Cała reszta to widać, że pisanie roli było w centrum uwagi. A nie kolor skóry czy kształt genitaliów. Poza tym były role kobiece i czarne, lepsze i gorsze.
Znaczy się, że kiedyś bylo lepiej? Jeśli porównujesz kultowe filmy z tamtych lat do słabych z lat dzisiejszych, to rzeczywiście wychodzi, że pisanie było w centrum uwagi. 
Cytat:Od kiedy to się zmienia? Można się spierać, można udawać, że nie istnieje takie zjawisko wcale. Ale dla mnie takim pierwszym filmem będzie "G.I. Jane". Z powodów chyba oczywistych. Ten film był pisany pod konkretną agendę. Nie jako opis historii, jaka była, ale teraźniejszości / przyszłości, jaka być powinna.
Przeczytałem gdzieś, że Predator to pierwszy "woke" film z powodu etnicznej różnorodności obsady. 

Cytat:Zyjemy w czasach, w których nie-obsadzanie murzyna w serialu o Czarnobylu wywołuje burzę w szklance wody. Przy okazji ten burzy okazało się, że owszem, jakiś jeden murzyn przy oczyszczaniu terenów skażonych się przytrafił. No ale pożal się Borze, czemu nie nadanie jemu jakiejś znaczącej roli w ogóle zostało uznane za polityczną wymowę?
Nie słyszałem o problemie związanym z braku murzyna w Czarnobylu. Dzisiaj można znaleźć wpis w internecie na każdy temat w każdym z nich ktoś, kiedyś stworzył gównoburzę, mniej lub bardziej sensowną. 

Cytat:Ten "trend", jeżeli masz na myśli whitewashing to raczej w przeszłość odchodzi. Karolis Bucinskis, lepiej znany jako Charles Bronson, grał role indiańskie, gdyż miał taką wschodnioeuropejską twarz, wiadomo. Zatrudnianie białasów w filmach o Chinach lub Japonii wynika z innych przyczyn, gdyż tam to białasi są mniejszościami.
Czyli np. zatrudnienie Bratta Pitta w głównej w filmie "Bullet Train" było tym spowodowane? Ciekawe rzeczy opowiadasz. 

Cytat:No ale dlaczego kobiety tak słabo idą a murzyni już nie? Przecież kobiety nawet mniejszością nie są a wśród scenarzystów i sporo scenarzystek jest, Władcę Pierścieni pisały dwie kobiety (na wespół z Peterem Jacksonem). Dlaczego Eddie Murphy może jechać pod włos stereotypów i wychodzi z tego beka śmiechu, a normalnie dobrych kobiecych ról trzeba ze świecą szukać i z ogarkiem oceniać? Patriarchat silniejszy od rasimu czy co?
Dokładnie, rasizm już powoli odchodzi do lamusa a patriarchat ma się ciągle nieźle. 
Cytat:Stąpasz po cienkim lodzie, rozmawiasz z fanem produkcji Marvela (przynajmniej tego co wyprodukowali od pierwszego Spidermana do Endgame).
Nie było takiej serii filmów na której wynudziłbym się bardziej niż na filmach Marvela. Z paroma wyjątkami, nic tam ciekawego się nie działo. 

Cytat:Brie Larson, być może zapomniałeś, Oskara już przedtem zdobyła. Podobnie jak Hale Berry (choć to było po pierwszym X-menie) czy Gwyneth Paltrow. Cała trójka w ekranizacjach komiksowych wylądowała. W Niezniszczalnych to chyba tylko Stalone był do tego nominowany, ale wbrew obiegowym plotkom, jeszcze nie wygrał.
Właśnie o tym pisałem - dlaczego oczekiwania względem mężczyzn są inne niż kobiet? Facet może zagrać chujowo i będzie okej gdy przywali paru gościom w pysk a kobieta dostaje baty od internetowych "krytyków" za drewniane aktorstwo nawet jak nie ma czego w tych filmach grać gdyż są słabo napisane. 

Cytat:Wideo powyżej sprzed tygodnia z party na Sylcie dla młodych i bogatych. Im to nawet "zazdrość socjalną" nie można przypisywać, im żaden Turek czy Polak pracy nie zabierze (jakiej pracy?). Oglądnij, a potem powtórz jeszcze raz to, co powiedziałeś.
Powtarzam z całą świadomością tego, co pokazałeś. Jaki procent społeczeństwa tak się zachowuje jak powyżej? 
Cytat:Arnie bez Sary by też nie wypełnił swojej misji, ta rola w T2 jest jedną z lepszych kobiecych ról akcji w historii kina, więc nie bluźnij.
Prawda, była to współpraca. 

Cytat:Jedno wiem, siódmy sezon kończy się wielkim spotkaniem głównych bohaterów konfliktu, na którym Daynerys pokazuje gościom tego "zombiaka". Co do innych scen możemy dyskutować, ale ta konkretna nigdy nie wyszłaby spod pióra GRRM. To kłóci się z wszystkimi jego zasadami, łącznie z najważniejszą, że wszystkie plany zapowiedziane będą zniszczone. To jedna z jego żelaznych reguł, jeżeli ktoś zapowiada, że zrobi X, to możesz być pewien, że do X nie dojdzie, a jak nawet, to z efektem "minus X". A tu? Nawet nikt nikomu "po koleżeńsku" gardła nie poderżnął, picia nie zatruł, nawet nie wychędożył potajemnie.
Zgadza się, wyglądało to jakby ktoś odciął dopływ tlenu do całej ekipy i zaczęli kręcić całkiem inny serial. 

Cytat:Terminator zostaje zniszczony na końcu każdego pojedynczego filmu, który miałem przyjemność lub nieprzyjemność oglądać. Co do reszty, zawsze masz a) jakieś "drobne skazy", nawet Superman ma kryptonit. Ms Marvel - nie ma. Po drugie, ci faceci są specjalistami w ich dziedzinie. Arnie może w jednym filmie rodzić dziecko, w innym może samodzielnie pokonywać armię wrogów, ale nie będzie robił tego wszystkiego w jednym filmie. A na komputerze nie będzie sobie radził w żadnym. Kobieta w stereotypie Mary Sue będzie natomiast super matką i jednocześnie super wojowniczką. Super - kochanką także. Ewentualnie super-hackerką.
No nie, Arni w prawie każdym filmie jest równocześnie mega-mózgiem a jego niezręczność wynikała raczej z gabarytów. Natomiast Tom Cruise czy Bond w zasadzie nie mają żadnych wad. Te role nie są postrzegane jako "Mary Sue" tylko dlatego, że są męskie. Gdyby zagrała je kobieta, to od razu pojawiłyby się głosy, że to "nierealistyczne". 

Cytat:Tak właśnie się zreflektowałem, że być może Mary Sue-izm to jakaś refleksja w sztuce rzeczywistości kobiet w nasze epoce przeoranej (częściowo) przez feminizm. Od mężczyzn oczekiwania były, że będzie najlepszy w swojej pracy, ale po końcu szychty wraca do domu na przygotowany obiadek. To do niedawna się nie zmieniało, dopiero ostatnio coś się rusza. Kobiety natomiast w ramach dotychczasowej emancypacji dostały nowe oczekiwania nie tracąc starych. Idź do pracy ale i zadbaj o dom. Bądź kochanką ale i matką. Zdobądź Nobla albo dwa, ale też zachowuj się jak przystało. Einstein mógł mieć zrypane życie prywatne i ludziom to było obojętne, czy miał żonę czy kochankę, czy się opiekował dziećmi czy nie. Ale Marie Curie, ten, Skłodowska, to już skandal jeżeli jest skandal, jej romans Paulen Langevinem prawie że kosztował jej karierę.
Coś w tym jest. Przyszło mi do głowy jeszcze coś: kobieta jako bohaterka musi walczyć o przetrwanie na kolanach (jak Ripley czy Sarah Connor) i nie może pokazywać wyluzowania, arogancji i braku emocji cechujących męskich odpowiedników. Innymi słowy żeńska wersja Toma Cruise'a (czyli np. Brie Larson w Marvelu) będzie wychodzić jako "Mary Sue" również dlatego, że nie płacze, krzyczy i nie rozpacza a tak się stereotypowo powinny zachowywać kobiety. 
Cytat:Więc być może ten kinowy MarySueizm jest pochodną tego, że oczekiwano MarySueizmu od kobiet na codzień?
Być może z tym związane są też zbyt duże oczekiwania w ogóle od tych filmów a gdy nie są one zaspokojone, to wtedy krytyka jest podwójna.

Baptiste napisał(a): A ja nie znalazłem wypowiedzi wokistowskich. I to oraz bazowanie na poprzednich produkcjach w zupełności mi do tego spokoju wystarczyło.
Okej ale ciągle nie wiemy, co tak naprawdę reżyser miał na myśli. I pewnie się nie dowiemy.
Cytat:A właśnie, że sugeruję. Z jakiegoś powodu świat kultury i sztuki pełen jest ludzi o lewicowych poglądach. Z drugiej strony prawicowca dużo łatwiej spotkać we wszelkich formacjach mundurowych. Uważam, że pewne cechy, z którymi się rodzimy oraz te, które nabywamy wraz z naszymi życiowymi doświadczeniami, wpływają nie tylko na to jakie mamy poglądy, ale także na inne sfery. I, że te same czynniki mogą na nas oddziaływać na różnych płaszczyznach.
To ma sens jeśli chodzi o sztukę i kulturę natomiast trudno byłoby znaleźć prawicowca w komunistycznych służbach mundurowychUśmiech

Cytat:To jest rozmowa o wokizmie, jak chcesz sobie ponarzekać na ukryte wątki prawicowe w filmografii, których wielu nie dostrzega to spoko, może w jakimś innym temacie. Zapewne większość z tych motywów istniało w społeczeństwie i kulturze na długo przed tym zanim w ogóle pojawiły się na tym świecie myśli i działania określane jako "prawicowe".
No nie, to nie jest wątek o wokizmie a o poprawności politycznej. A ta sięga w kinie aż do jego początków i wcześniej miała odcień prawicowy. 

Cytat:Pod "jakąś gadkę" o komunizmie to równie dobrze mógłby podchodzić monolog krytykujący ten system. Tutaj była afirmacja, a ważny jest kontekst.
Mamy postapokaliptyczny świat, w którym każde miejsce, które zostało ukazane w serialu było jednym wielkim syfem. Ciężkim, nieprzyjaznym bądź po prostu niezdatnym do życia.
Miasta kontrolowane przez FEDRĘ - syf. Bieda, przestępczość, opresyjne, policyjne struktury władzy.
Świat za murami - syf. Bandyci i grzyb
Miasto po upadku FEDRY - syf. Zamiana ról.
Alternatywna osada - syf. Społeczność żyjąca w czymś na kształt sekty z oszukującym wszystkich guru, który okazał się mordercą, gwałcicielem i  sprowadził klęskę na "swój" lud. Bieda, która sprawiła, że guru karmił nieświadomych mieszkańców ciałami zmarłych ludzi.

I wreszcie pośród tego zła mamy ukazaną osadę, która na tle wszystkiego powyżej jest wręcz idyllyczna. Dzieci uczą się, bawią i śmieją, nikt nie głoduje. Nie ma opresji. Sielanka. A gdy przychodzi do rozmowy na temat tego miejsca to padają tam takie słowa:
https://www.youtube.com/watch?v=kQzVOIMW7WU

No cóż, nie dostrzegam tu ze swojej strony jakiegoś przewrażliwienia. Klasyczne oswajanie ludzi z komunizmem, które zwykle w rozmowach lewicowców zaczyna się tekstami typu "komunizm w teorii jest wspaniały, ale..."
W tym urywku odcinka jeden z bohaterów niekoniecznie zgadza się z przedstawieniem osady jako komuny więc nie wiem czy to jest taka afirmacja. Po drugie, w post-apokaliptycznych filmach czy grach często można spotkać motyw odosobnionej osady w której przetrwała garstka ludzi i rządzi się po swojemu. Czy jeśli funkcjonowałyby w niej zasady powszechnie uznawanane dziś za normę (kapitalizm i demokracja reprezentatywna), to uznałbyś takie przedstawienie za propagowanie tego typu poglądów? Czy powszechne pokazywanie idyllycznych obrazków z amerykańskich filmów tego, jak funkcjonuje kapitalistyczne społeczeństwo też należałoby uznać za propagandę?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Osiris - 28.05.2024, 08:14
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 21.05.2024, 02:37
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 30.05.2024, 15:51
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 30.05.2024, 19:05
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 12:13
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 13:05
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 14:13
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 15:03
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 15:09
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 16:36
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 19:52
RE: Shogun, książka i seriale - przez lumberjack - 29.04.2024, 21:58
RE: Shogun, książka i seriale - przez Sofeicz - 02.05.2024, 12:32
RE: Shogun, książka i seriale - przez zefciu - 30.04.2024, 07:26
RE: Shogun, książka i seriale - przez bert04 - 30.04.2024, 08:29
RE: Shogun, książka i seriale - przez Osiris - 30.04.2024, 08:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości