Baptiste napisał(a): Pierwszy i bardzo dobry.Tutaj nie chodzi tylko o ocenę, ale o to, czy próbowano stworzyć coś, co odda rzeczywiście realia historii, czy będzie tylko apologią kolonializmu.
Cała twoja powyższa wypowiedź jest zbudowana w kategorii oceny, gdy tymczasem ta ocena nie ma w tym momencie najmniejszego znaczenia w kontekście zadanego pytania.
Cytat:1. Na robieniu filmów historycznych zależy głównie samym zainteresowanym (z pewnymi wyjątkami białasów z Hollywood). W Afryce nie ma odpowiedniego budżetu na takie filmy na jakie pozwolić sobie mogą Azjaci z dalekiego wschodu.No ale ja właśnie o tym mówię. Mnie nie chodziło o to, czy filmy są robione w Afryce, tylko czy są robione filmy o Afryce, a nie tylko filmy o Zachodzie z wrzuconymi na zasadzie mniej lub bardziej tokenicznej afrykańskimi bohaterami.
Cytat:3. Historia czarnej Afryki jest w porównaniu do historii Azji, Ameryki i Europy zwyczajnie najmniej ciekawa i chwytliwa. W scenach batalistycznych, które przyciągają widzów nie zobaczymy wielu fajnych zabawek (rydwany, machiny oblężnicze, potężne statki i fortyfikacje, armaty). Tzn. nie zobaczymy jeśli chcemy trzymać się realiów.No dobra. To jest jakiś tam argument.
bert04 napisał(a): Chcesz może negować, że sukces Corteza opierał się na tym, że lokalsi chcieli obalić imperium Azteków?Nie chcę negować tego, że lokalsi pomagali Cortezowi. Ale Apocalypto to nie jest historia o tym, że lokalsi pomagali Cortezowi. To jest historia o tym, jak przesiąknięte złem Imperium Azteków gnębi szlachetnych dzikusów.
Cytat:Takie rzadkie?No w porównaniu z pełnym korpusem chińskiej kinematografii rzadkie. Ale my też nie mówiliśmy o filmach chińskich tylko o filmach o Chinach.
Cytat:Bogowie gwałcili na równo kobiety i mężczyzn, więc nie opierałbym na tym oceny stosunków seksualnych w ogólności.No tak. Ale czasami zdarzały się między nimi też relacje konsensualne.
Cytat:Tylko w nowych wersjach.Nie znam dobrze historii tej opowieści. Wiem, że w XIX wieku pojawiły się „The Merry Adventures”, gdzie zostaje ułaskawiony przez króla.
Cytat:A z postaci fikcyjnych, którzy pokonują władzę i zasiadają na tronie, to tylko Conan mi wpada na myśl, wszak objął władzę nad Akwilonią. Cała reszta to - pokonaj smoka - uratuj księżniczkę - ślub - władza przez wżenienie.Mnie jakoś tam po głowie chodził Kelsier, choć to nie on objął tron, ale też nie stał się władcą przez wżenienie.
Cytat:W sposób nieformalny to istnieje nadal niewolnictwo w krajach po abolicji czy chrześcijaństwo w krajach zateizowanych. Trochę grząski to typ definiowania zjawiska na podstawie takich śladowych śladów.No ale jeśli tak nie zdefiniujemy, to nagle się okaże, że wystarczy napisać w prawie „wszyscy som równi” i nie mamy już żadnego problemu z żadną dyskryminacją.
Cytat:Praktyka pokazuje, że tam, gdzie królom łby ścinali, na ich miejsce więksi dyktatorzy wchodzili.Czasem wchodzili, a czasem udawało się ostatecznie zbudować coś na kształt demokracji. Czasem zaś ta demokracja zaczyna się po jakimś czasie załamywać. Dlatego piszę, że ciąć należy do skutku.
Baptiste napisał(a): Zdaje mi się, że pomyliłeś użytkowników. Mnie z Fanuelem.A to przepraszam.
