Baptiste napisał(a): Trochę mnie zawstydziłeś Bert. Pomimo, że jestem dumnym posiadaczem brązowego medalu prawaka ziemi makowskiej, sokołowskiej i węgrowskiej, to podczas seansu Wonder Woman niestety wokizmu nie wyłapałem. Moc urody Gal Gadot stępiła moje zmysły i niestety na niczym innym nie mogłem się już skupić.
Faktycznie można się pogubić z tymi granicami łokizmu, gdyż wielu zaczyna uważać samo obsadzenie w głównej roli kobiety jako woke, szczególnie gdy jest silną i niezależną postacią.
Tydzień temu na ekrany kin weszła Furiosa i okazała się finansowym rozczarowaniem. Na filmwebie można poczytać, że usunęli z Maxa z mad maxa i dali babę, co wielu rozsierdziło. Na filmie byłem i jest to solidne kino akcji, szczególnie w IMAXie, George Miller nie zawiódł.
Tymczasem wielu się skupia tylko na "baba, baba, znowu baba". Nie wiem czy to tylko tak w polskim internecie marudzą, ale patrząc na wyniki finansowe w USA, to chyba tam też narzekają na "podmiankę". Teoretycznie ten film to miał być taki spin-off, no ale jak widać w świadomości widzów jest to podmianka z chłopa na babę i wiele osób skreśla ten film z miejsca. No ja nie mogłem tego zrobić, bo jestem fanem sagi

