[zefciu]

Moana i Mulan są produkcjami Disneya, więc porównywać to możemy co najwyżej z "Nowe szaty króla (2000)".

Nie wiem czemu nie można porównywać produkcji Disneya z produkcjami nie-Disneya, ale OK.

Ja chyba jakiś dziwny jestem. Dla mnie te żagle były zapowiedzią końca, że ten cały świat, tak z tymi okrutnymi aztekami czy majami (…) jutro przestanie istnieć

No właśnie. A sprawcą tego zaprzestania istnienia będzie nieokrutny biały człowiek, któremu to okrucieństwo daje mandat.

jak i szlachetnymi dzikimi

A tutaj jest pytanko, bo bohater wcześniej deklaruje, że on i jego synowie będą dalej polować. Więc tutaj jedynie pozostaje pewne zniuansowanie.

serial był emitowany w 1987 w TVP2

Zajebiście, miałem 5 latek. Rodzice pewnie niekoniecznie chcieli mi pokazywać sceny wyżynania się różnych ludów bantu.

był wydarzeniem na miarę Niewolnicy Izaury

Dla mnie pierwsze wspomnienia telenowelowe to „w kamiennym kręgu” i „Dynastia”... W ogóle pierwsze wspomnienia telewizyjne, mocno przez mgłę to Les mondes engloutis, które według Wikipedii były puszczane w TVP w 1988

Nie bawię się w telepatię

A ja nie zachęcam do telepatii, tylko do pytania.