bert04 napisał(a): Jak taka taktyka wychodzi, widzę właśnie w Niemczech. CDU wchodzi w buty narodowców, czym wzmacnia ksenofobiczną narrację w społeczeństwie. W obecnych wyborach zabrała trochę głosów partiom bardziej progresywnym. Jednocześnie utraciła głosy na rzecz partii bardziej antyimigranckich (AfD) lub anty-ukraińskich (BWS). Procesy polityczne w społeczeństwach nie są statyczne, takie sianie wiatru kończy się zbieraniem burzy.
No nie zgadzam się.
Sytuacja w Niemczech:
1. Refudżis łelkom. Jesteśmy tacy fajni, mili, przyjaźni, pomocni, tolerancyjni - przyjeżdżojta szyscy. Angela Merkel zaprasza i nakazuje otwarcie granic łamiąc prawo unijne odnośnie przekraczania zewnętrznych granic UE. To tak a propos praworządności.
2. Post factum, po tym jak już mleko się rozlało, a raczej po tym jak migranci rozlali się po Niemczech, różne partie zaczęły grać na nastrojach antyimigrackich, co w ciężkich czasach drożyzny jeszcze skuteczniej pada na podatny grunt.
---
1. Polska nie wpuszcza migrantów
2. Proputinowskie partie bazujące na antyimigranckich nastrojach nie mają na kogo szczuć.
Próbują na Ukraińców, ale z miernym efektem.
DziadBorowy napisał(a): Jak definiujesz "nic się nie stało"? Regularnie rosną nastroje antyukraińskie w Polsce.
Cytat:Choć połowa pracowników wyraża neutralne nastawienie do pracujących w Polsce Ukraińców, warto zauważyć, że pozytywny stosunek do nich zanotował spadek o 10 pkt proc. w porównaniu z poprzednią edycją badania (25 proc. wskazań). Z kolei negatywne nastawienie wzrosło o 4 pkt proc. - do 18 proc. - wynika z raportu Personnel Service.
https://biznes.interia.pl/praca/news-pol...Id,7442822
Cytat:"Po dwóch latach wojny tylko 52 proc. Polaków wyraża zgodę na przyjmowanie uchodźców z Ukrainy. To zdecydowanie mniej niż na początku agresji, kiedy ponad 72 proc. z nas było temu przychylnych. To także mniej niż przed rokiem, kiedy poparcie wynosiło 67 proc. Zmniejsza się również nasze zaangażowanie w pomoc Ukrainie. W lutym 2022 r., tylko 17 proc. Polaków deklarowało, że nie zamierza wspierać Ukraińców, w 2023 r. było to już około 34 proc. badanych. Według najnowszego badania – ponad 41 proc. respondentów nie zamierza się już włączać w inicjatywy pomocowe związane ze wsparciem Ukraińców" – czytamy w opracowaniu.
Spada akceptacja
Nieznacznie spadła nasza akceptacja dla osiedlania się uchodźców z Ukrainy w Polsce po zakończeniu wojny. Tylko 39 proc. pytanych chciałoby, aby mieli oni możliwość pozostania w Polsce na stałe. W ubiegłym roku było to nieznacznie więcej, bo 40,5 proc. Ale w badaniu z 2024 r. zanotowano nieco niższy odsetek odpowiedzi, w których badani nie zgadzali się na to, aby uchodźcy ukraińscy po zakończeniu wojny mieli możliwość pozostania w Polsce. Wzrósł za to, w porównaniu z ubiegłoroczną edycją badania, udział osób niezdecydowanych.
W ocenie Polaków po dwóch latach od wybuchu wojny największym pozytywnym aspektem obecności uchodźców ukraińskich w Polsce jest podejmowanie przez nich pracy, głównie tam, gdzie brakowało chętnych. Ponad połowa respondentów dobrze ocenia otwarcie polskiego rynku pracy dla uchodźców z Ukrainy – nieco mniej niż w lutym 2023 r., kiedy udział pozytywnych odpowiedzi wyniósł około 57 proc.
Zmniejszył się odsetek Polaków uważających, że pomoc w postaci świadczeń udzielanych przez państwo jest lepsza dla uchodźców z Ukrainy niż dla nich samych. W lutym 2024 r. uważało tak ponad 52 proc. badanych. Przed rokiem tego zdania było ponad 60 proc. Polaków.
https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci...danie.html
No jest zmiana na gorsze, ale nie powiedziałbym, że to jakaś mocna zmiana.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

