Nonkonformista napisał(a): Co gdybym w takiej 'strefie' nie wiem ... chodził z facetem za rękę?Tutaj akurat zależy raczej od tego, jak zareaguje miejscowa ludność, a nie od prawodawstwa. Bo prawodawstwo zajmowało się tzw. „promowaniem ideologii LGBT”. W Polsce było w zasadzie nieskuteczne, bo co może w tej kwestii samorząd? Zakazać występu geja na dożynkach? Jak wygląda w praktyce walka z tą „ideologią”, to widzimy w Rosji. Ostatnio np. Duolingo było zmuszone ocenzurować treści i usunąć wszystkie zdania, które implikowały, że ktoś jest w związku jednopłciowym.
Generalnie zatem chodzi nie tyle o bicie ludzi chodzących za rękę (tym zajmą się Dziarscy Chłopcy a nie prokurator), a o systematyczne usunięcie wszystkiego co związane LGBT z przestrzeni publicznej, sztuki, publikacji etc.
