lumberjack napisał(a): Nasi rolnicy byli ogromnym zagrożeniem dla zachodnich. Po wejściu do UE mogli samodzielnie zalać polskim mlekiem całą UE. A przecież byli wtedy jeszcze bez unijnych dotacji. No ale po wejściu do UE wprowadzono limity produkcji mleka dla polskich rolników i kary za przekraczanie tych limitów.
Nie wiem czy pamiętasz, ale przed wejściem do EU było to przedstawiane zupełnie odwrotnie i rolnicy obawiali się, że to zachodnie rolnictwo jest zagrożeniem dla nich.
A limity produkcji mleka zostały wprowadzone w 1984 roku i zniesione 9 lat temu.
Cytat:Jeszcze jedna ciekawa rzecz - Polska od dawien dawna bardzo dobrze rodziła sobie jako producent mięsa. To z Polski na całą Europę szło mięso na kebaby. Teraz, od czasów pandemii i wojny widać jak to wszystko się kurczy. Obecnie 33% mięsa na polskim rynku pochodzi już z zagranicy (Niemcy, Holandia, Belgia). Ciekawy jestem jaka jest tego przyczyna (pamiętam, że za PiSu była walka z afrykańskim pomorem świń - ASF). Czy tu łunia zawiniła czy nasi rolnicy dali w jakiś sposób ciała.
A w jaki sposób Unia mogła zawalić? Z tego co czytałem normy sanitarne były w miarę sensowne, tylko, że większość producentów mięsa traktowała je jak durny wymysł urzędników i ogólnie traktowali je bardzo wybiórczo. Trochę tak jak z covidem - gdzie każdy na chłopski rozum był ekspertem.
Dodatkowo dochodzi tu problem na który mało kto zwraca uwagę. Mięso w Polsce jest absurdalnie tanie. Konsument chce dużo i tanio a hurtownicy dostosowują się do tego wymuszając niskie ceny skupu od rolników.
Cytat:Zimą tak ze dwa lata temu pojechałem do jabłkowego sadownika z Grójca obejrzeć robotę. Miałem kłaść gładzie. Taki był z niego skurwiel żyd, że się nie dogadaliśmy.
Ale gospodarę miał zacną. Wielki hangar-hala, pełno tirów; dom zarąbisty; pod odjebanym domem dwa wchuj drogie sportowe auta. A jęczał jak mu źle. Takie bogole to chyba najbardziej jęczą.
Żadna grupa zawodowa nie skorzystała na członkostwie w Unii tyle co rolnicy.
Ciekawa sprawa była z tym strajkiem rolników. Za poprzedniego rządu przed wprowadzeniem Zielonego Ładu w rolnictwie przeprowadzano ankietę gdzie okazało się, że około 75% gospodarstw uważało, że wprowadzenie tych przepisów jest możliwe i wykonalne Nagle do strajku rolników, który początkowo był głównie przeciw importowi zboża z Ukrainy włączyła się Solidarność i Zielony Ład stał się straszliwym problemem. A tak na prawdę, te przepisy zwłaszcza po zmianach nie stawiają jakiś wygórowanych wymagań a część z nich jak najbardziej ma sens.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

