zefciu napisał(a): No właśnie. Dobrym efektom specjalnym lisbijki nie przeszkadzają. A fabule przeszkadzają. Dlaczego? Chuj jeden wie. Ale narracji antyłołkistowskiej to nie przeszkadza.
Bo tam gdzie się kładzie nacisk na propagandę tam fabuła jest dziadowska. Nie chodzi mi tu tylko o politpoprawną propagandę. Filmy religijne agitujące za swoją ideologią też są wchuj nudne i drętwe. Przecież powstało pieryliard filmów o Jezusie a tylko Pasja Gibsona zaciekawiła ludzi.
Osiris napisał(a): Ale po co zdawać się na wiarę, wystarczy popatrzeć jak wygląda szefostwo Disneya:
https://thewaltdisneycompany.com/about/#leadership
Całkiem białe i męskie jak dla mnie.
zefciu napisał(a): Ale nie mówimy o rasistowskiej polityce kadrowo-marketingowej, tylko o tym, że wysoko postawiony członek z ramienia wysunięty na czoło czuje się zbyt nisko wysunięty, więc zwala to na rasę.
Obaj tu macie rację. Jak na firmę, która ponoć nieoficjalnie nie awansuje białasów, jest w niej całkiem sporo owych białasów i to właśnie tych wysoce postawionych członków. Więc jak najbardziej gościu mógł zgonić na rasę swoje niepowodzenia, niezrealizowane ambicje.
zefciu napisał(a): Problem dotyczy UK jako całości.
No i git. Znaczy się nie git, ale cieszę się, że się zgadzamy.
zefciu napisał(a): Ale ja przecież nie pisałem nic o dopingu. Nawiązywałem do wspomnianej przez Hansa Caster Semenyi, która jest przecież cisseksualną kobietą, a jednak została wykluczona.
Ok. Nie wiem o co z nią chodzi. Musiało mnie cuś ominąć.
zefciu napisał(a): No i? Poza tym, że nie pozwoliła ruskim wywołać katastrofy humanitarnej, jakie szkody poniosły Niemcy z tego względu?
Nie będę już tutaj robił offtopów. Jest temat Wędrówki Ludów i tam sobie o tym pogadamy.
zefciu napisał(a): No właśnie o tym pisałem — dasz ludziom pokrzywczonym przez system swoją pieczątkę „godności” i wszyscy będą zadowoleni.
Sprzątaczki nie są osobami pokrzywdzonymi przez system. Nie dzieje im się żadna krzywda ani ich praca nie jest ich tragedią. Sam często wymieniam ludziom obesrane kible i też nie czuję się z tego powodu systemowo pokrzywdzony. A babram się czasami w takim syfie, że idzie się zerzygać.
A przecież łatwiej by mi było w życiu gdybym został prostytutkiem. No ale właśnie wolę zarobić dużo mniej tyrając tak, że się potem zgiunć nie mogę niż dać komuś swojego dupala albo siurala. Bo się kuźwa szanuję.
zefciu napisał(a): Ruchacze będą dalej ruchać, a Ty się będziesz czuł moralnie OK. Co prawda kilka obiecujących karier będzie złamanych, ale czego się nie czyni w imię idei „godności” (zwłaszcza, jak ta idea służy utrzymaniu status quo).
Kurde Zefciu. Ja nie chcę utrzymywać status quo jakichś ruchaczy. Nie podoba mi się to co robią; to może podpadać pewnie w niektórych przypadkach pod mobbing, ale też nie mówiłbym o gwałcie.
Iselin napisał(a): Świadomie, czy wręcz cynicznie weszła w wymianę korzyści za seks i bardzo dobrze się dzięki temu ustawiła życiowo.
No i po 20 latach można sobie przypomnieć, że było się zgwałconą i jeszcze można od frajera wyciągnąć kupę kasy.
Iselin napisał(a): Dobrze, że lumber to sympatyczny gość, który nie bierze wszystkiego do siebie, bo Twoja sugestia jest bardzo obraźliwa.
A weź przestań, na budowach jest o wiele niższy poziom. O tak się gada i jeszcze lepiej: https://www.youtube.com/watch?v=rqFB92LYH5A
Od dawna pracuję sam ale jak się było w różnych ekipach to i glutami się rzucaliśmy, a jak się w hotelach robotniczych żyło w delegacji to dopiero była trzoda. Chlanie i rzeźnia jak skurwesyn. Trochę mi tego brakuje, Zefciu pewnie to czuje podświadomie (to jest zdolność tzw. telepatologii) i dlatego tak do mnie pisze z intencją poprawienia humoru. Dziękuję
zefciu napisał(a): Moją intencją nie było zupełnie go obrazić.
Ale jak by kto chciał to pamiętojta - obrażajta mnie jak chceta.
zefciu napisał(a): Ja naprawdę nie wiem, co ja bym zrobił, gdybym było postawiony przed wyborem „w dupę i mam normalną karierę w moim zawodem” oraz „godność osobista i przymieranie głodem”. Ale zapewnianie siebie i innych, że przecież oczywiście, na pewnie bym wybrał „godność osobistą” jest w moich ustach — osoby, która głodem nie przymiera, zupełnie bezwartościowe.
Ale przecież nikt nie jest postawiony przed takim wyborem. Sam też nie robię żadnej kariery, ale mam godność osobistą i nie przymieram głodem. To nie jest nic wyjątkowego - prawie każdy ma taką godność i jakąś tam pracę i nie przymiera głodem.
Poza tym nawet gdybym był w sytuacji przymierania głodem, to bym co najwyżej zajął się złodziejstwem niczym Robin Hood albo Janosik.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

