lumberjack napisał(a): Bo tam gdzie się kładzie nacisk na propagandę tam fabuła jest dziadowska. Nie chodzi mi tu tylko o politpoprawną propagandę. Filmy religijne agitujące za swoją ideologią też są wchuj nudne i drętwe. Przecież powstało pieryliard filmów o Jezusie a tylko Pasja Gibsona zaciekawiła ludzi.Jest też coś takiego jak polskie kino patriotyczne. Też często drętwe i nudne.
lumberjack napisał(a): Sprzątaczki nie są osobami pokrzywdzonymi przez system. Nie dzieje im się żadna krzywda ani ich praca nie jest ich tragedią. Sam często wymieniam ludziom obesrane kible i też nie czuję się z tego powodu systemowo pokrzywdzony. A babram się czasami w takim syfie, że idzie się zerzygać.Też nie kumam, co jest niby tragicznego w pracy sprzątaczki. Zwłaszcza w porównaniu z pracą prostytutki. A wymienianie obesranych kibli daje często całkiem dobrą kasę w porównaniu z zarobkami wielu humanistów. No i można powydziwiać "a kto to pani tak spierdolił".
lumberjack napisał(a): Od dawna pracuję sam ale jak się było w różnych ekipach to i glutami się rzucaliśmy, a jak się w hotelach robotniczych żyło w delegacji to dopiero była trzoda. Chlanie i rzeźnia jak skurwesyn. Trochę mi tego brakuje, Zefciu pewnie to czuje podświadomie (to jest zdolność tzw. telepatologii) i dlatego tak do mnie pisze z intencją poprawienia humoru. DziękujęZapamiętajmy to wszyscy na przyszłość, jak trzeba będzie Ci poprawić humor

Chodziło mi o to, że sugerowanie komuś, że poleciałby z kimś do łóżka w zamian za awans, jest średnio grzeczne. Niektórzy mogliby mieć za złe.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

