Iselin napisał(a): Właśnie dokładnie zaprezentowałeś to, o czym pisałam. Biały facet się na coś poskarżył i od razu podajesz milion powodów, żeby nie traktować go poważnie i nie komentować na serio. I właśnie dlatego dużo ludzi nie traktuje serio tych nawoływań "wspierajcie lewicę, bo ona obroni was, kiedy będziecie prześladowani". Gucio prawda. Zdecydowanie wolę szczerość Baptiste, który wprost przyznaje, że w pierwszej kolejności obchodzi go to, co dotyczy jego niż takie opowiadanie bajek, że się niby ratuje cały świat.Nie wiem kto niby opowiada bajki o tym, że ratuje świat, to jest jakiś chochoł. Raczej widzę na lewicy wskazywanie prawdziwych, systemowych problemów ciągnących się globalnie od stuleci a które są ignorowane przez osoby takie jak Ty gdyż podobno nauki społeczne produkują pod założoną tezę. Twierdzicie, że należy się przejmować słowami gościa, który nie awansował na dyrektora w firmie znanej z tego, że przez dekady ignorowała kwestie równego traktowania pracowników. W firmie, której w samym zarządzie przeważają biali faceci. Zastanów się jak absurdalnie to wygląda. Czy kiedykolwiek jakiś prawicowiec pokroju Baptiste zająknął się w sytuacji gdy osoba z jakiejś mniejszości poskarżyła się na nierówne traktowanie? Takie sprawy to codzienność. A Ty chwalisz jego szczere przyznanie do hipokryzji i spiskowe teorie w oparciu o wypowiedzi pojedycznej osoby. Ale jakoś mnie to nie dziwi, wiem, że masz słabość do historii opowiadanych przy piwie

