bert04 napisał(a): A jednak. Stereotypowy homofob, który usłyszy, że nauczyciel jest pedałem, nie boi się tego, że ten pedał w jakiś darkroomach daje dupy innym facetom. On boi się, że ten pedał będzie dupczył jego synka. Jakby już nie starczyło księży i ministrantów.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko potwierdzić, że rzeczywiście mamy różnicę postrzegania. Ja bym powiedział, że zdecydowanie większe obawy dotyczą nie jakiegoś fizycznego aktu w postaci gwałtu, tylko indoktrynacji, która nie jest po myśli osoby obawiającej się.
Cytat:No to ciekawa kombinacja. Pozwolę się dopytać, pod T rozumiesz transwestytów czy transseksów? Bo właśnie mam wrażenie, że tolerancja wobec facetów w sukienkach jest nieco wyższa od tolerancji wobec gejów. Ale tolerancja wobec facetów, którzy uważają się za kobiety - niższa. Ale mogę się mylić, zresztą różnie z tym bywa.
Miałem na myśli transseksualistów - osoby, które czują się kobietami, upodobniają się wizualnie do kobiet (bez wnikania czy chcą sobie coś ucinać czy też nie) i dążą do życia w roli kobiety.
Cytat:W Polskich warunkach?Miałem na myśli skład etniczny. Łatwiej jest zapobiegać zmianie niż zmienić stan istniejący. To ostatnie może być wręcz niemożliwe w przypadku gdy ten skład nie ma jakiejś historycznej genezy i nie jest tą genezą ograniczony geograficznie. Dlatego w Sudanie można było oddzielić czarnych chrześcijan od nieczarnych muzułmanów, ale w USA taka czynność jest niewykonalna.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
