To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Granice wieku (od zapłodnienia do śmierci) [oddzielony] Antyklerykalizm
#93
bert04 napisał(a):Proszę o uzasadnienie, dlaczego uważasz zarodek za osobowość. A ty odpowiadasz, że tak się tobie kojarzy... ??? Na takiej zasadzie nie da się dyskutować, ja ciebie proszę o uzasadnienie, dlaczego dla ciebie zarodek jest osobowością a plemnik nie, a ty to uzasadniasz, no właśnie. Nie-uzasadnieniem.
A dlaczego mam uzasadniać nie swoją (zmodyfikowaną) tezę? Napisałem jedynie: "mam poczucie że nasienie jest dużo mniej osobowe niż zarodek.". I jedynie to uzasadniłem.

Cytat:A co to jest "potencjalna istota"?
"Potencjalnie istota". Już o tym pisałem.

"a z drugiej o na przykład powstaniu traumy odrzucenia, bo to dziecko dalej może być, tylko już nie w tym ciele."
"W zasadzie to w samej świadomości nie dostrzegam żadnych zmian, bo świadomość to jest to co zmiany postrzega. Więc nie sądzę by świadomość miała jakiś początek. Natomiast może może dojść do pewnego rodzaju "lokalizacji" świadomości w ciele. A kiedy to się dzieje? Nie wiem. Według Hawkinsa nie wcześniej niż po 3 miesiącach. Według innych propozycji, "dusza przymierza ciało" co jakiś czas podczas ciąży, ale ostatecznie wchodzi w nie dopiero przy porodzie. Ale jak jest naprawdę? Czy to możliwe, że lokalizacja świadomości w płodzie następuje już w momencie zapłodnienia? A nawet jeśli, to czy jest dla niej jakimś problemem gdyby zarodek został zniszczony? A może najpierw ciało jest przygotowywane i dopiero w pewnym momencie lokalizuje się w nim świadomość. Nie wiem."

Cytat:Mam trudności w operowaniu twoim wachlarzem pojęć, ale u ciebie to brzmiało bardziej jak "Wstrzymuję się od działań pro-choice, gdyż są one działaniem na szkodę". Mniej więcej tak, konkretnego cytatu teraz szukać nie mam czasu.
Nie widzę w tym podejściu narzucania innym osobom co powinny lub nie powinny robić lub do czego powinny lub nie powinny mieć prawa.

Cytat:Ten król już się przekonał, że ludzie nie za bardzo się trzymają zasad od pierwszego momentu, tak przynajmniej stoi w opisie pierwotnego raju.
Szok. Szok i niedowierzanie. Kto mógł to przewidzieć...na pewno nie on...no to ma prawo być rozczarowany i rozgoryczony...
Poza tym nie wiadomo do końca co to za król. To tylko przypowieść. Może to miała być np. jakaś metaforyczna personifikacja karmy.

Cytat:Anioły były podatne na upadek, stąd się diabły wzięły.
A kto te anioły skusił? I podobno one podjęły już swoją decyzję. I podobno to samo dotyczy osób po śmierci. Więc skoro anioły/diabły miałyby rzekomo już nie móc zmienić swojej decyzji, to w końcu ludzie po swojej rzekomo "ostatecznej" decyzji po śmierci, mogliby jeszcze zmienić zdanie, czy już nie?

Cytat:"Wola" to taka trochę dziwna koncepcja, w której emocje i racjonalizm się ciągle ścierają. Czasem na końcu dnia emocje decydują wbrew rozsądkowi, decydując się na zdrady, hazardy, narkotyki. Czasem rozsądem wbrew emocjom, oddając dzieci do adopcji lub wchodząc w małżeństwa z rozsądku. Kim jesteś żeby wiedzieć, która z tych stron była bardziej "wolą"?
Emocje pojawiają się w nas mimowolnie, niezależnie od tego czy chcemy by się pojawiły, czy nie. Po prostu się w nas pojawiają, bez pytania nas o zdanie. Są niezależne od nas. Dlatego są mimowolne. Żyją swoim własnym życiem.

Cytat:W chrześcijańskiej koncepcji Boga, owszem, będzie się gniewał, jeżeli jeden człowiek innego człowieka zabija.
Biedaczek. Szkoda, że tak się męczy. Ciągły gniew musi być wyczerpujący. Zwłaszcza jeśli on jest podobno poza czasem. Zamiast się radować, to on się gniewa. Szkoda go.

Cytat:Sformułuj pytanie przed pytajnikiem.
Proszę o wyjaśnienie tego: "dopóki wierzysz w konsekwencje swoich czynów, możesz się od nich wyzwolić. W momencie, w którym przestajesz w to wierzyć, stają się one nieuchronne."

Cytat:No ale gdzie widzisz tu jakąś sprzeczność? "Bycie wartym Zbawienia" a "Posiadanie prawa i pewności zbawienia" to dwie różne rzeczy.
Sprzeczność polega na tym, że na zbawienie nie można sobie zasłużyć, ale trzeba sobie na nie zasłużyć.

Cytat:Wizja stara jak chyba judaizm klasyczny, przeczytaj Koheleta. Vanitas vanitatum omnia vanitas.
"Vanitas vanitatum omnia vanitas." oznacza tylko tyle, że Kohelet szukał szczęśliwości w doznaniach zewnętrznych i jej nie znalazł.

Cytat:Granica między głupotą a złą wolą może być czasem trudna to zauważenia. Także w naszym świeckim prawie mamy sytuacje, w którym paragrafy uwzględniają "głupotę zawinioną".
Świeckie prawo to żadna wyrocznia. Zła wola jest błędem, więc wynika z głupoty.

Cytat:Ale część naszej natury powstała w trakcie ewolucji. Zycie jako walka o przeżycie, na spokój będzie czas w grobie.
Ewolucja tak nas ukształtowała, że stres upośledza (w tym ogłupia) nasze organizmy, a przydaje się głównie w sytuacji bezpośredniego fizycznego zagrożenia, kiedy trzeba zasilić mięśnie kosztem mózgu.

Cytat:No ale dla ciebie ci niedoskonali ludzie powinni posiadać prawo do automatycznego zbawienia. To jest właśnie wolność bez konsekwencji.
A gdzie ja coś takiego napisałem? Po prostu nie widzę powodu by ich krzywdzić. I trudno mi sympatyzować z istotą, która kogoś krzywdzi.

Cytat:Dochodzimy do pewnej kluczowej kwestii. Jeżeli w jakimś społeczeństwie żyje, załóżmy, seryjny wybijacz oczu, jego otoczenie ma dwa wyjścia. Albo ukarać go za jego czyny adekwatnie. "Pomnażając zło", biorąc odpowiedzialność za ukaranie. Albo też społeczeństwo nie reaguje na zło, a nasz seryjny zabijacz oczu nadal oczy wybija. W tym drugim przypadku zło się pomnaża "samo", taka jego natura. Gdyż nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za jego przystopowanie.
No tak. Z pewnością nie istnieją żadne inne możliwości.
Jeśli celem jest jedynie zapobiegnięcie dalszej takiej działalności, a nie zemsta, to może znajdą się inne rozwiązania.

Cytat:I moja wskazówka, że ta bezczynność to tylko odmowa wzięcia odpowiedzialności w sytuacji, w której ta odpowiedzialność istnieje i tak, niezależnie
To, że tak twierdzisz, to jeszcze nie znaczy, że to prawda.

Cytat:Nadużywasz tego pojęcia przez całą naszą dyskusję.
Rozumiem, że tak sobie to oceniasz.

Obserwujesz ruchy swojego ciała i swoje myśli. Możesz pójść głębiej i obserwować swoje emocje i uczucia. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie dość łatwo można wyczuć co jest w kosonansie a co jest w dysonansie. Co jest stabilnym podłożem, a co przychodzi falami w bardziej zewnętrznych rejonach odczuwania.

Cytat:Krowa prowadzona na rzeź ma zachować spokój ducha, niezależnie od tego, czy jej życie zostanie przedwcześnie skrócone, choć jest żywą istotą z pewnym, zwierzęcym ale zawsze, rozumem i emocją.
Nie mówię krowie co ma robić. Może zrobić jak woli. Załóżmy, że ucieknie. Co dalej?

Cytat:Natomiast zarodek człowieka, istota do pewnego momentu bez systemu nerwowego, istota zaledwie potencjalna, ma ewentualnie w przyszłości i jakimś alternatywnym świecie odczuwać przykrość, gdyż jej życie się skończy, zanim się zaczęło. Coś mi tutaj nie pasi w porównaniu.
Nie jestem materialistą i nie uważam, że ludzie są swoimi ciałami. Istota potencjalnie (bo nie mamy pewności) może już teraz istnieć i być połączona z określonym ciałem.

Cytat:Model uproszczony, zapewne tak. Ale poprawny.
No to się chyba tutaj zgadzamy

Cytat:Piszesz, że aborcja jest działaniem na szkodę. A ja piszę, że brak prawa do aborcji w wielu przypadkach jest działaniem na szkodę.
Brak istnienia czegoś nie jest działaniem.

Cytat:O nie, przepraszam. "Działanie na szkodę" to było w przypadku aborcji, gdyż tutaj uważasz, że brak aktywności w momencie wybiegania dziecka na ulicę jest też moralnie neutralny.
Pozytywne jest lepsze niż neutralne.

Cytat:No to mam nadzieję, że już nie będziesz powtarzał teorii o "rutynowych testach".
Nie wiem o jakiej teorii mówisz - przedstawiłem zaledwie pewną możliwość.

zefciu napisał(a): Tobie się kojarzy. A np. Żydom w starożytności życie kojarzyło się z oddechem. Więc za początek osoby uważano pierwszy oddech. A Arystotelesowi życie kojarzyło się z ruchem. Więc za początek osoby on (a za nim Tomasz z Akwinu) uważał pojawienie się ruchów płodu.
Spotkałem się też z podobną narracją, odnoszącą się zarówno do ruchów płodu, jak i oddechu.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Granice wieku (od zapłodnienia do śmierci) [oddzielony] Antyklerykalizm - przez Neuro - 19.07.2024, 11:56
RE: Antyklerykalizm - przez Neuro - 14.04.2024, 00:05
RE: Antyklerykalizm - przez ErgoProxy - 14.04.2024, 04:37
RE: Antyklerykalizm - przez zefciu - 15.04.2024, 07:59
RE: Antyklerykalizm - przez Sofeicz - 15.04.2024, 21:00
RE: Antyklerykalizm - przez Neuro - 15.04.2024, 21:52
RE: Antyklerykalizm - przez zefciu - 16.04.2024, 07:23
RE: Antyklerykalizm - przez Iselin - 16.04.2024, 10:09
RE: Antyklerykalizm - przez zefciu - 16.04.2024, 10:20
RE: Antyklerykalizm - przez Iselin - 16.04.2024, 11:00
RE: Antyklerykalizm - przez Neuro - 17.04.2024, 00:05
RE: Antyklerykalizm - przez zefciu - 17.04.2024, 08:52
RE: Antyklerykalizm - przez bert04 - 17.04.2024, 09:37
RE: Antyklerykalizm - przez zefciu - 17.04.2024, 10:43
RE: Antyklerykalizm - przez bert04 - 17.04.2024, 13:46
RE: Antyklerykalizm - przez geranium - 17.04.2024, 10:43
RE: Antyklerykalizm - przez zefciu - 17.04.2024, 12:13

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości