[Osiris]

A co to za babka z odciętą głową? Zgaduję, że jakieś nawiązanie do rewolucji, ale co chcieli przekazać na jej temat?

To Maria Antonina a przekaz był skierowany do królewskich celebrytów z innych krajów zasiadających w loży


Pijana kura napisał(a)

To by oznaczało, że w czasie ceremonii otwarcia wielkich imprez sportowych, zważywszy na ich czasem pozasportowe przesłania, dziennikarze sportowi powinni albo milczeć, albo być zastępowani przez innych dziennikarzy, np. takich od socjologi, kultury, z polityką włącznie.

Wyobraźmy sobie, że dziennikarz podczas ceremonii przedstawia swoją krytyczną opinię na temat motywu "Ostatniej Wieczerzy", rzekomo występującego wokizmu czy innych elementów które mu się nie podobają i nie jest w stanie się powstrzymać z powodu swojej ideologii. Ja wiem, że za TVpis byłoby to coś całkowicie normalnego natomiast chyba tego nie chcemy. Co nie zmienia faktu, że zawieszenie Babiarza jest przesadą. 


Hans napisał: 

przeczytałem, że chodzi o jakąś scenkę ostatniej wieczerzy w której grali lgbtowcy. Mnie nie obraża, no ale było to durne trzeba przyznać. Co to ma wspólnego ze sportem?

Ale kto powiedział, że wszystko na otwarciu igrzysk olimpijskich ma być związane ze sportem? W Londynie mieliśmy przecież królową Elżbietę skaczącą z helikoptera na spadochronie z Jamesem Bondem
Przecież na każdej innej olimpiadzie, te zazwyczaj nudne ceremonie zawierają w różny sposób wplecione elementy kultury i tradycji organizatora igrzysk. Nie inaczej było tym razem natomiast różnica polegała na tym, że Francuzi dodali kilka motywów mogących wzbudzić kontrowersje u osób ideologicznie zacietrzewionych. 


Przy okazji, tak się prawica uczepiła tych wielkich kontrowersji, że nie zwróciła uwagi na to, że Izrael występuje na olimpiadzie.

---

A dlaczego nie ma nic wspólnego z komunizmem? Możesz to jakoś uzasadnić?

Wyobraź sobie, że istnieje coś takiego jak własna interpretacja utworu i być może organizatorzy olimpiady nie mieli na myśli zupełnie komunizmu a słowa Lennona wykorzystali aby wskazać na ich pewne wspólne elementy z ideą olimpizmu (świat jest jeden, pokój, ludzie sobie powinni pomagać w imię równości, wolności itd). 

Ja jestem ateistą i nienawidzę naiwno-debilnych ideologii, które wybrukowane dobrymi chęciami prowadzą do jeszcze większej dystopii na tym padole łez.

Jak patrzę na komunistyczny Związek Sowiecki i kapitalistyczną Rosję Putina, to nie wiem co jest gorsze.