zefciu napisał(a): Naprawdę nie widzisz różnicy między artystycznym przedstawieniem krwawych wydarzeń sprzed 200 lat, a wybielaniem ludobójstwa dziejącego się teraz? Nie widzisz różnicy między powstaniem przeciwko uprzywilejowanej klasie a apartheidem i bombardowaniem szpitali?
Nie widzę żadnej różnicy, która sprawiłaby, że jednym z ludobójstw można się chełpić tylko dlatego, że miało miejsce 200 lat temu. Wtedy w Wandei i Lyonie umyślnie mordowano kobiety, dzieci i starców. Z najróżniejszych grup społecznych. Wiadomo, że historię piszą zwycięzcy i zarówno francuzi jak i ruscy mają sentyment do tych (ze swojego punktu widzenia) „wielkich” wydarzeń i wykazują przeogromną wyrozumiałość dla wszelkich okresów „błędów i wypaczeń.” Mimo wszystko ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich to ceremonia dla większości narodów i religii tego świata. Dobrze byłoby choć na chwilę stanąć obok i spróbować z innej perspektywy spojrzeć na daną symbolikę. Francja naprawdę ma się czym pochwalić i nie muszą to być ucięte głowy. Jest z czego wybierać.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
