Ja niżej uniżony przepraszam nadgodność osób LGBT. Z powodu swojej nadgodności mają większe prawa niż inni, a ja tego prawa ślepy nie dostrzegałem. W ich przypadku prawo do obsceniczności wyrażonej w określonym ubiorze i zachowaniu jest chwalebnym narzędziem kpiny wyrażającej bunt. Osoby dotknięte kpiną nie mają prawa wylewać swojej urazy. To małostkowe w obliczu nadproblemów osób LGBT.
Zobowiązuję się też aby nigdy w ramach tej samej wypowiedzi, niezależnie od treści, kontekstu i motywów, nie padło sformułowanie LGBT oraz plugawe słowa typu: świński łeb, pies czy Baptiste. Nadgodność osób LGBT sprawia, że jakiekolwiek pojawienie się takiego słowa na wspólnej kartce papieru z osobami LGBT oznacza, że to obrazobójcze zrównywanie jednego z drugim.
Zobowiązuję się też aby nigdy w ramach tej samej wypowiedzi, niezależnie od treści, kontekstu i motywów, nie padło sformułowanie LGBT oraz plugawe słowa typu: świński łeb, pies czy Baptiste. Nadgodność osób LGBT sprawia, że jakiekolwiek pojawienie się takiego słowa na wspólnej kartce papieru z osobami LGBT oznacza, że to obrazobójcze zrównywanie jednego z drugim.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
