bert04 napisał(a): No ale popatrz na tę złotą przeszłość Polski, kiedy na tronach zasiadali Litwini, ołtarze mariackie dłutował Niemiec, nasze szable i stroje przejęliśmy od, tfu, muzułmańskich turków a nasza głowna siła bojowa była wzorowana na serbskiej półciężkiej kawalerii. Polska była bogata i tutaj ścierały się szlaki wielu ościennych kultur, tworząc coś nowego. I nawet w czasach powstawania nacjonalizmu naszymi wieszczami byli potomkowie litwinów, tatarów, niemców, czechów. Ich polskość nie wynikała z krwi ale z wyboru. I do dziś są częścią tej kultury.
"Czysta etnicznie" Polska nawet za Piastów nie była.
Jedyny "czysty" czas w naszej historii to PRL.
E tam czysty. Wtedy dopiero nastąpił miks. Ja jestem mieszkańcem królewskich dóbr na Lubelszczyźnie, potomkiem wołoskich osadników, drobnej szlachty i chłopów z jednej strony a z drugiej jestem potomkiem jednego z najpotężniejszych rodów niemieckiej, spolszczonej szlachty z Pomorza i Prus. Praktycznie fakt, że istnieję to pośrednia zasługa Stalina XD Ja się nie powinienem w ogóle wydarzyć. Jako że nie znam jednej linii dziadków, cholera wie czy nie mam jakichś Tatarów czy Żydów w rodzinie, bo w dobrach królewskich i hetmańskich z jakich pochodzą moi przodkowie osadnictwo takie było nagminne. A to wcale nie najdziwniejsza kombinacja. Masa spolszczonych Żydów, podających się za Polaków uchodźców z ZSRR wiązała się z odrzutami z propagandy albo ukrywała tożsamość. Masa klasowych i stanowych miksów zaszła właśnie dlatego, że wydarzył się PRL. Czysty to on nie był. On był okresem zmuszania do ukrywania własnej tożsamości.
Sebastian Flak

