Hans Żydenstein napisał(a): To wyjaśnij nam czemu nie jest taki prosty i oczywisty. Bo są badania, które potwierdzają, że testosteron zwiększa masę mięśniową nawet bez treningu.Chętnie bym je zobaczył - być może tak jest gdy wstrzykniesz sobie ogromną dawkę anabolików grubo wykraczającą poza normalny zakres. Tymczasem nowsze badania pokazują, że nie ma (lub jest bardzo mały) związku pomiędzy zwiększeniem poziomu testosteronu dzięki ćwiczeniom a wzrostem mięśni. Osoby które uzyskały największy wzrost masy mięśniowej i siły nie różniły się wzrostem tego hormonu od tych, które miały najmniejsze efekty.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22105707/
Mężczyźni którzy zbudowali największą masę mięśniową po 12-tygodniowym treningu siłowym nie byli tymi z najwyższym poziomem testosteronu tylko z największą liczbą receptorów androgenowych. A to one odpowiadają za właściwe użycie hormonu w mięśniach, również w stanie spoczynku. Nie chodzi o to, ile masz testosteronu a jak dobrze go wykorzystujesz dzięki receptorom.
https://www.frontiersin.org/journals/phy...01373/full
Hans Żydenstein napisał(a): Babiage wrócił do komentowania i w momencie największej próby opanował się. Wszakże o Żydach tylko dobrze albo wcale :
https://streamable.com/zud4lw
Gdybym był szefem tvp, to bym się zastanawiał czy jest sensowne zatrudnienie komentatora sportowego który w każdym momencie może coś palnąć (a wiadomo, że to wielokrotnie zrobił w przeszłości). Jakoś innym się to udaje więc może on się do tej roboty nie nadaje?

