białogłowa napisał(a): Irracjonalne wchodzenie na "ścieżki myślenia" jest jednoznaczne z tym, że nie można już mówić o w pełni świadomych wyborach
Zależy jak definiujesz „pełną świadomość”. Ale jeśli warunkiem „pełnej świadomości” jest całkowita niezależność od wydarzeń w czyimś życiu, to w istocie — nie da się. Ludzie tak nie działają.
Cytat:pozostawanie przy jakimś myśleniu jest tylko rozglądaniem się za argumentami uzasadniającymi ateizm, lub wiarę w Boga. Jedna miara dla każdego, nie ma że ktoś oświecony, albo niedouczony.
Akurat gadanie o „oświeceniu” to bym zostawił wierzącym. Podobnie, jak opieranie się w swoim poglądzie na „naukach”. Istnieje jednak coś takiego, jak myślenie krytyczne.