Osiris napisał(a): Jeśli chodzi o ciemną materię, to mamy pośrednie (np. oparte na obserwacji fotonów ale nie tylko, różne eksperymenty na to wskazują) dowody obserwacyjne.
Na istnienie eteru i flogistonu też były dowody. Pośrednie i obserwacyjne. Ale potem przyszły lepszy teorie.
Cytat:Skoro nie ma między nią a krasnoludkami/Bogiem/bogami różnicy, to proszę przedstaw takowe dla wymienionych bytów.
U Boga zawsze będzie "co było przed naukowo stwierdzalnym początkiem", zwanym Big Bangiem.
A słabością teorii Boga nie jest brak dowodów, słabością jest to, że również jak eter i flogiston może być zastąpiony przez lepszą teorię.
Cytat:Chyba nie próbujesz sugerować, że wykształcenie w społeczeństwie wiary w Boga było konieczne w procesie rozwoju nauki. To byłoby absurdalne w kontekście chociażby Indeksu Ksiąg Zakazanych Kościoła. Raczej wygląda na to, że zmniejszenie znaczenia religii prowadziło do powstawania zaawansowanych teorii naukowych.
Jednym z ważniejszych wkładów chrześcijaństwa w naukę była zmiana paradygmatu politeistycznego na monoteistyczny. Nie ma wielu bogów, wielu moralności, wielu prawd. Jest jeden Bóg, jedna Moralność, jedna Prawda. W Grecji każdy mógł mieć własnego Boga, własną etykę, mógł też uznawać, że świat jest stworzony z atomów czy elementów czy pustości. Jeżeli uznajemy jedną prawdę, to jedna teza nie może istnieć obok drugiej, jedna teoria wyklucza teorię przeciwną. Indeks Ksiąg Zakazanych był oczywiście próbą ideologicznego podporządkowania nauki religii, niemniej wychodził także z tego założenia. Z chwilą udowodnienia jakiejś teorii, książki naukowe z indeksu znikały (czasem wcześniej).
PS: Ta myśl nie jest moja, mam ją od Orlińskiego z jego blogu.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

