bert04 napisał(a): Na istnienie eteru i flogistonu też były dowody. Pośrednie i obserwacyjne. Ale potem przyszły lepszy teorie.No i być może w przypadku ciemnej materii również takie się pojawią. Nie można tego wykluczyć. To jest właśnie to, co czyni ciemną materię teorią naukową — da się ją sfalsyfikować. Da się wyobrazić takie odkrycia, które zanegują jej istnienie. Natomiast w przypadku koncepcji Boga niczego takiego nie ma.
Cytat:A słabością teorii Boga nie jest brak dowodów, słabością jest to, że również jak eter i flogiston może być zastąpiony przez lepszą teorię.To zależy czyj Bóg. Bo rzeczywiście niektórzy ludzie używają koncepcji Boga do tłumaczenia czegoś tam i jak to się wytłumaczy, to koncepcja przestaje być potrzebna. Ale przecież są też tacy, którzy Boga zawsze widzą jako coś inherentnie potrzebnego i z zasady niesprzecznego z dowolnymi odkryciami naukowymi.
Cytat:Jednym z ważniejszych wkładów chrześcijaństwa w naukę była zmiana paradygmatu politeistycznego na monoteistyczny. Nie ma wielu bogów, wielu moralności, wielu prawd. Jest jeden Bóg, jedna Moralność, jedna Prawda.No ale przecież do tego można dojść też bez przyjmowania osobowego monoteizmu. Można przyjąć istnienie jakiegoś Dao, czy innej koncepcji absolutu.
