[bert04]

No nie gdyż nigdzie nie usprawiedliwiam terrorystów ani ekstremistów (to, że ty tego nie rozumiesz, mnie nie dziwi ale że bert też, to inna sprawa).

Berta wku...rzyło, że nawołujesz do jakiegoś "kontekstu sytuacji", po czym prezentujesz wycinek kontekstu jakby rodem z propagandówek tej organizacji. Myślę, że sympatie do tzw. sprawy palestyńskiej ci na obiektywizm poszły (tak jak mi sympatia do "sprawy izraelskiej" w drugą stronę).

Ty tymczasem, idealnie wpisujesz się w tego prawaka krzyczącego, że krótkie spódniczki prowokują gwałty - w narracji anty-imigranckiej: winę za zamieszki w UK zwalałeś na samych imigrantów z powodu tego, że w ogóle tam są, i w sumie podobnie wszędzie indziej także ich obwiniasz za wiele problemów, przy okazji posługując się pokraczną statystyką.

Po drugie primo, wyżej opieprzałem Hansa za to właśnie. Istnieje przemoc różnego rodzaju po stronie prawicy, tej ekstremalnej i tej standardowej. Istnieje przemoc po stronie islamizmu, tego "solidarnościowego" z Palestyną jak i tego toczącego muzułmańsko-muzułmańskie wojny. A ty właśnie kłócisz się z Hansem o to, kto z was bardziej robi z siebie sympatyzanta czy victimblamingowca.

uważam, że cały Isis z należałoby wysadzić w powietrze

Ja uważam, że cały Hamas należy wysadzić w powietrze, tyle że niestety Izrael zbyt dosłownie do tej kwestii podchodzi, wysadzając przy okazji wszystko po drodze.

Z drugiej strony każda taka akcja będzie powodować reakcję. ISIS jak i Hamas to cyniczne organizacje stosujące terroryzm, ale też i propagandę niższego stopnia celowo. W USA przykładowo protesty pro-palestyńskie są praktycznie w całości skierowane przeciw administracji Bidena jak i kandydatce demokratów. Działa to na korzyść republikanów. W Niemczech zamach dokonał się dosłownie w przedednio kluczowych wyborów landowych. Działa to na korzyść AfD. Wspominałeś kiedyś, że dla partii Netanjahu Hamas to "asset". To działa też w drugą stronę, dla Hamasu, ISIS i całej reszty partie anty-islamskie to "asset". Zgodnie z zasadą, im gorzej tym lepiej. To jest właśnie kontekst, wpływanie na demokratyczne wybory w celu eskalacji.