Osiris napisał(a): https://www.landtag.nrw.de/portal/WWW/do...-10429.pdf
Po niemiecku więc Bert by się przydał do tłumaczenia. Ale można sprawdzić pochodzenie podejrzanych (przypominam, według artykułu: podejrzanych a nie skazanych - nie wiem czy rozumiesz różnicę między tymi dwoma pojęciami).
Ech, znowu robota. Bert nie tylko umie po niemiecku, bert ma też słabość do tego typu raportów i zestawień. Po babraniu się w raporcie Ryana i paru pokrewnych ma już też za sobą odruchy wstrętu. A więc po kolei:
W punkcie 1 jest wyjaśnione, że prawo niemieckie nie zna pojęcia "gwałt grupowy" jako osobną kategorię, więc nie podpada pod statystyki normalnie ustalane. Próbowano jednak ustalić tę liczbę na podstawie zarejestrowanych gwałtów, w których było więcej niż jedna osoba podejrzana. Równie dobrze jednak może to być podejrzenie skierowane do więcej niż jednej osoby, z której tylko jedna faktycznie dokonała gwałtu. Albo sytuacja, w której inna osoba podejrzana miała jakiś współudział nie będący gwałtem. Stręczycielstwo, danie mieszkania i tego typu, raport specjalnie podkreśla, że do współuczestnictwa druga osoba nie musi popełniać czynów w paragrafie głównym. To moje spekulacje i przypuszczenia, ale dane w punkcie nie są lepsze, niestety.
W załączniku 2 są wyniemione liczby przypadków a w załączniku 3 narodowości sprawców. Weźmy najpierw rok 2021. Liczba przypadków to 73, liczba sprawców to 108. Gdyby wszystkie przypadki były znane i każdy był gwałtem zbiorowym, to każdy musiałby mieć co najmniej 2 sprawców. A więc mielibyśmy minimum 146 podejrzanych. Brakuje co najmniej 35. No chyba że założymy, że niektórzy sprawcy nie mogą być ustaleni. Albo, że się powtarzają w różnych sprawach. Ale aż 35 w różnych miastach? Mogę być też teoretycznie bezpaństwowcami. Na kolanie wyliczyłem, jaka jest ta niewiadoma, mi wyszło na 24% sprawców (więcej, jeżeli mówimy o gang bangach z więcej niż 2 sprawcami). To jakaś jedna czwarta, duży stopień niepewności.
Dla porównania, liczby z roku 2022. Liczba spraw: 103. Liczba sprawców. 95. Powtarzam, liczba sprawców gwałtów zbiorowych jest mniejsza, niż liczba tychże gwałtów. Specjalnie jeszcze raz przeczytałem poprzedni rozdział, czy źle nie zrozumiałem tekstu, czy mowa jest o przypadkach "pro ofiara" czy "pro sprawca", na moje rozumiemie to jest "pro ofiara". Przy takim rozumieniu mamy 111 nieustalonych sprawców z nieustaloną narodowością, imieniem, znakiem zodiaku. Różnica tak znacząca, że podejrzewam, że w jakiejś rubryce komuś się palec pomylił (podejrzewam niemiecką, na klawiaturze 3 jest pod 6, przy 69 sprawcach niemieckich mamy średnią jak rok przed i rok po; edit: jednak nie, liczby Niemców są potwierdzone w załączniku 3, ale ciągle coś nie pasuje).
Rok 2023? Znowu 103 spraw. 154 Sprawców. Proporcje bliższe tym z roku 2021. Z podobną niepewnością, 52 sprawców za mało, 25%
Załącznik 3 idzie przez 5 stron, z rozdziałem na lata. Liczba łączna Niemców to 169, nie 155. Imiona które mogą świadczyć o rodowodzie MENA istotnie są całkiem często, naliczyłem jakieś 35+ męskich (ale bez pewności, liczyłem pobieżnie). Do tego co najmniej dwa żeńskie (Ayse, Yasmine, może jeszcze Zakaria). Imion żeńskich innego pochodzenia jest jeszcze parę, Baerbel (tak, to żeńskie imię), Becky, Nicola, Sandy czy Saskia. Z ciekawoś przeleciałem imiona jeszcze raz, 10 dla mnie jednoznacznie żeńskich. Można to interpretować jak się chce, jak przypomnę o początku raportu, współudział nie musi być koniecznie "gwałtem właściwym".
Odnalazłej jeszcze na dokładkę jednego samotengo Evgenija, poza tym imiona typowo słowiańskie raczej rzadkie. W sumie ta część relacji prasowej jeszcze najbliżej liczb podanych w przedrukach gazetowych, ale z dziwnymi rozbieżnościami. No i z rasistowskim (tak) podejściem, że tylko imiona typowo islamskie są uwzględniane. Owszem, "rodowici biologiczni Niemcy" rzadko przyjmują takie imiona, ale owszem zdarzają się przyjmować imiona francuskie lub szwedzkie (ćwierć facetów nazywa się tu jak meble z Ikei). A może jednak mały Maurice albo mała Nicole to nie Niemcy, ale jacyś francuzi? A Mohamed to dziecko rodowitych Niemców, którzy z sobie tylko znanych powodów przeszli na islam?
To na razie tyle, nie wiem, czy jeszcze dalej będę się w to wgłębiał. Statystyka dla mnie zbyt gumowa w kategoriach, za duże rozbieżności statystyczne między sprawami a sprawcami, za duży tajemniczy rozdźwięk w roku 2022.
PS: Jeszcze większy rozdźwięk jest do danych przytaczanych na początku raportu. W roku 2021 miało być 172 przypadki, w załączniku podane było 73. W roku 2022 odpowiednio, 246 być miało, 103 uwzględniono w zestawieniu. Te pierwsze dane były z odpowiedzi rządu NRW z roku 2023, te drugie są aktualne. W punkcie 1 jest wyjaśnienie, w jaki sposób ustalano dane obecnie, ale przyznaję, że nie łapię różnicy. Wygląda na to, że próbowano uściślić to o czym wspominałem an początku: podawać tylko te czyny zbiorowe, w których inne osoby także bezpośrednio gwałciły. Dla mnie to nadal gwałt na statystyce i zdrowym rozsądku, ustalanie kategorii pod jakieś oczekiwania.
Nie prościej byłoby dać statystyki gwałtów ogólnych, bez pieprzenia o jakichś niejasnych kategoriach nie mających odzwierciedlenia w prawie? Jeżeli wśród "gwałcicieli zbiorowych" jest więcej cudzoziemców, to będzie ich też przy statystyce dla wszysktkich gwałtów. Więc po co bawić się w takie ujeżdżanie statystyk? To tak jakby wśród porwań dzieci próbowano wprowadzić kategorię "aryjskich" i wysnuć narodowość lub poglądy polityczne ewentualnych porywaczy. Nawiązanie do wiadomego przerabiania wiadomo kogo przez wiadomo czego na wiadomo co jest celowe.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

