białogłowa napisał(a): Jeśli upadek moralności nie wydaje się straszny, to może nawet lepiej, że ta pętla kredytowa się zaciska, bo może powstrzymuje od całkowitego stoczenia?Śmiała teza ale raczej słabo potwierdzona historycznie. To znaczy gdyby tak było, to święty Kościół Katolicki z racji tego, że jest ucieleśnieniem moralności, byłby biedny jak przysłowiowa mysz kościelna.
W ogóle z tym moralnym upadkiem, to jest tak od Augustyna, pokolenie za pokoleniem - jak się kolejni starzeją, to biadolą, jak to za ich czasów było nieskazitelnie a teraz mamy Sodomę i Gomorę. W zasadzie jest całkiem inaczej i normy zachowania ulegają powolnej ale jednak znaczącej poprawie. Chociażby zachowania rasistowskie, seksistowskie, dyskryminacja mniejszości czy nawet, o dziwo, traktowanie pracowników ulega pozytywnym zmianom (nie wszędzie), mimo usilnych prób środowisk prawicowych i konserwatywnych oraz wpływowi dzielących nas mediów społecznościowych.
Cytat:Czy my się dzisiaj en masse czymkolwiek różnimy od utyskujących Rzymian z czasów Augustyna? Znajdź różnice:Tą historię kojarzę ale chyba autor się nie zgadza i parę szczegółów również. Zdaje się, że było tam kilku księży, męska prostytutka oraz tabletki na potencję a miejsce akcji to Dąbrowa Górnicza, nie jakiś tam Rzym. Pozostałe elementy pasują.
"Byleby - powiadają - istniała, byleby kwitła, w dostatki obfitująca, zwycięstwa sławna, lub, co lepiej, bezpieczna w pokoju. A reszta co nas obchodzi? Owszem na tym nam zależy, żeby u wszystkich wzrastała zamożność wystarczająca i na życie rozrzutne, i na to, iżby każdy możniejszy mógł biedniejszymi zawładnąć. [...] Nierządnic publicznych niech będzie dostatek dla wszystkich, co ich używać pragną, a głównie dla tych, którzy nie mogą mieć swoich prywatnych. Domy mają być pobudowane obszerne i ozdobne, uczty wystawne dla każdego dostępne niech będą, na których wszyscy, co zechcą, bawić się mogli we dnie i w nocy, pić, zwracać, nurzać się w użyciu."
"Państwo Boże" Św. Augustyn

