To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje!
białogłowa napisał(a): Świnia może mieć wysoki poziom inteligencji, nie wątpię że ma, ale normalnie z taką świnką nie jesteśmy w przyjacielskiej relacji.

Ale widziałem programy o ludziach, którzy żyją ze świniami tak jak my z psami.

białogłowa napisał(a): Gdyby lumber miał wietnamkę Czarnulkę, Kropkę, czy Murzynka, z którym by chodził po ogrodzie i zbierał pieczarki, to sądzę, że też by jej/go nie chciał zjeść.

No jasne, że bym nie chciał.

Osiris napisał(a): Ciekawe, że taki wniosek wyciągnąłeś a nie, że może problem jest z jedzeniem konia, krowy czy świni.

Lubię jeść różne rzeczy. Nie bójmy się użyć tego słowa - jestem smakoszem - lubię degustować różne potrawy i poznawać różne nowe smaki. A nie że tylko w kółko schabowy i kaszanka... więc wniosek wyciągnąłem taki jaki mi pasuje.

Właśnie - jeszcze konia nigdy nie jadłem. Muszę spróbować. A z osła robi się tylko salami czy można coś fajnego jeszcze spotkać z mięsa tego rodzaju?

DziadBorowy napisał(a): Mięso ośmiornicy jest akurat wyśmienite. Niestety ośmiornice są na tyle inteligentnymi zwierzętami, że również bym ich już nie zjadł. Z dużymi obawami patrzę na badania na najnowsze temat emocjonalności i inteligencji ryb, bo ze śledzi ciężko będzie mi zrezygnować. Oczko

O, i już ci zazdroszczę tej ośmiornicy. Już dawno bym kupił tylko nie mogę przekonać żony aby się przełamała. Dla niej to obrzydlistwo.

Śledzie są pycha.

A ja polecam płotki. Kupiłem ostatnio i było to pierwszy raz od czasów dzieciństwa kiedy jadłem płotki. Fakt że są ościste, ale mięso z nich jest wyborne. A najlepsze jest to, że jakoś te płotki wyciungły mi z mózgu na wierzch głęboko ukryte, już prawie zapomniane wspomnienia z dzieciństwa kiedy to mój ojciec ze swoim bratem, a moim wujkiem wspólnie chodzili łowić ryby i wracali nieraz z siatą pełną płotek. Jedząc te płotki wszystko mi się dokładnie przypomniało łącznie z domkiem, w którym mieszkaliśmy; kefirem który musiałem pić etc. Nie wiedziałem, że płotki mają taką zarąbistą moc Uśmiech

Osiris napisał(a): W ogóle wpierdalanie mięsa bez opamiętania to jeden z globalnych problemów ludzkości dzisiaj przecież

Ale kto wpierdala bez opamiętania? U mnie mięcho jest dodatkiem do warzyw, kasz, sałatek.

Osiris napisał(a): jeśli uważasz, że nie, to obejrzyj sobie jakieś filmy z tego, jak traktowane są zwierzęta hodowlane na farmach i na pewno apetyt wzrośnie.

Problemem jest takie KFC, bo tu rzeczywiście ludzie wpierdalają mięso bez opamiętania. Przecież kubełek z KFC to olbrzymia porcja mięcha + ewentualnie jakaś mizerna porcja frytek.

ps

Żyję na wsi i widzę jak się mają zwierzęta w pobliskim gospodarstwie. Nawet w porodzie cielaka uczestniczyłem. U krowy ciąża przenoszona i urósł taki duży, że nie mogła go urodzić. Linę do nóg mu przywiązano i z czterema innymi rosłymi chłopami wyciągneliśmy to cielę. Od razu nadałem mu imię - Kotlet.

Pewnie na megafarmach jest inaczej, ale te zwierzęta u nas mają sielskie życie. Oczywiście dopóki nie pójdą pod nóż.

DziadBorowy napisał(a): No wiem, że żrecie. Dla mnie właśnie z przyczyn tego, że nie ma różnicy między świnią a psem jedzenie tak jednego jak i drugiego jest równie nieakceptowalne. Zwłaszcza, gdy wynika tylko z wygody i chęci zapewnienia sobie przyjemności. A już zupełnie nie rozumiem kogoś kto w pełni zdaje sobie sprawę, że taka świnia odczuwa te same emocje co pies a mimo to zjada jej mięso, bo większość mięsożerców jednak ten fakt wypiera ze świadomości.

No ja nie wypieram. Chyba po prostu brak mi empatii. Takie bydle jestem podłe i nieczułe.

Ale jak już zaczną robić to mięso hodowane genetycznie to się przerzucę na nie.

DziadBorowy napisał(a): Tylko, że to co ja osobiście sądzę to moja sprawa, a mamy tu jeszcze jeden bardzo istotny czynnik. Mianowicie w naszej kulturze istnieje dość silny podział na zwierzęta użytkowe i zwierzęta do towarzystwa. I na jedzenie tych drugich, ze szczególnym uwzględnieniem psów istnieje dość silne tabu kulturowe jak słusznie Hans zauważył.

Na tyle silne, że populiści pokroju Trumpa straszą, że przyjdą dzikusy migranci i zjedzą nam nasze psy i koty. (w wersji polskiej - zgwałcą nasze krowy). Wychodzi na to, że równie dobrze jak muzułmanami i haitańczykami Trump mógłby straszyć Lumberem Oczko

Ja spokojny chłopak jestem.

Hans Żydenstein napisał(a): A człowieka?

A byłby z wolnego wybiegu?

Jakby co to żart taki.

Hans Żydenstein napisał(a): Niejedzenie psów to też element kulturowy. Jak negujesz kulturę, to możesz zanegować właściwie wszystko, nawet zwykłe mówienie "dzień dobry" jest bezsensowne.

A jesteś ateistą? W naszej kulturze wypadałoby być chrześcijaninem. Nie neguj kultury, idź do kościoła.

Hans Żydenstein napisał(a): Ja się wychowałem w społeczeństwie, gdzie się mówi dzień dobry i nie je się psów i dobrze mi z tym Duży uśmiech

A ja mogę usiąść z Chińczykiem, Koreańczykiem i Wietnamczykiem przy daniu z psa lub kota.

Z tego, że się wychowałeś w społeczeństwie takim a nie innym nie znaczy, że masz bezmyślnie akceptować wszystkie aspekty kultury.

Hans Żydenstein napisał(a): Zresztą jedz sobie kangura, śmiało. W Australii montują sobie takie spore zderzaki na nie. Są jakieś powody dlaczego to pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, a nie kangur.

Widziałem mięso kangura w markecie, ale drogie było. Jeśli kiedyś stanę się bogaty to wtedy dopiero zacznę zabawę w degustację. Na razie zostanę przy płotkach Język
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 21.05.2024, 02:37
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 30.05.2024, 15:51
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 30.05.2024, 19:05
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 12:13
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 13:05
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 14:13
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 15:03
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 15:09
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 16:36
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez Poszukujacy - 03.08.2024, 19:52
RE: Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje! - przez lumberjack - 12.09.2024, 22:42
RE: Shogun, książka i seriale - przez lumberjack - 29.04.2024, 21:58
RE: Shogun, książka i seriale - przez Sofeicz - 02.05.2024, 12:32
RE: Shogun, książka i seriale - przez zefciu - 30.04.2024, 07:26
RE: Shogun, książka i seriale - przez bert04 - 30.04.2024, 08:29
RE: Shogun, książka i seriale - przez Osiris - 30.04.2024, 08:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości