zefciu napisał(a):Niestety nie.Ayla Mustafa napisał(a): Parlamentarzyści którego państwa jawnie insynuowali, że najsilniejszy kraj świata w sposób celowy, ukryty i trwały usunął ich państwu wyspę z powierzchni ziemi?Podejrzewam, że mogą to być Wyspy Marshalla. Tzn. nie znalazłem samej informacji o owych „insynuacjach”, ale w ich przypadku nie byłyby to tylko insynuacje.
Hmm... Jaka wyspa miałaby od tego zniknąć?
Wyspy Marshalla zdobyły niepodległość w 1986 roku. Amerykanie testowali tam bomby atomowe, gdy tego państwa jeszcze nie było. Wtedy to była amerykańska własność.
W mojej zagadce parlamentarzyści insynuowali, że najsilniejszy kraj świata zniszczył i skasował ich państwu wyspę, gdy ta wyspa do tego państwa należała. Czyli insynuowali nielegalną agresję na niepodległy kraj.
bert04 napisał(a):zefciu napisał(a): Podejrzewam, że mogą to być Wyspy Marshalla. Tzn. nie znalazłem samej informacji o owych „insynuacjach”, ale w ich przypadku nie byłyby to tylko insynuacje.
I chociaż było to celowe i trwałe, to trudno mówić o tym, że było to "ukryte", więc już dwa kryteria niespełnione.
Też prawda.
W mojej zagadce parlamentarzyści insynuowali, że ich wyspa sobie istniała, a potem zniknęła, ale momentu usunięcia nikt, prócz najsilniejszego kraju świata, nie zauważył. Zatem protestowano i domagano się "wyjawienia prawdy" jakiś czas po rzekomym skasowaniu wyspy.
Podpowiedź.
Państwo tych parlamentarzystów wysłało nawet misje badawcze (jedną w XXI wieku), by odnaleźć tę rzekomą, zaginioną wyspę.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

