Cytat:Ciekawie. Tylko że to niczego nie wyjaśnia, ani nijak nie da się zweryfikować.
Moim celem było jedynie krótkie zreferowanie, czym jest klasyczny teizm. Nie miałem zamiaru przeprowadzać tutaj jakiejś argumentacji na jego rzecz. Po pierwsze zajęłoby to dużo miejsca i czasu. Po drugie zamiast czytać moją nieudolną kompilację argumentów lepiej sięgnąć po fachowe opracowania.
Cytat:Akwinata jednak wierzył w Boga wcielonego i objawiającego się. A nie w jakiegoś tajemniczego X.
To, co zreferowałem, dotyczyło kwestii, które zdaniem Akwinaty są rozstrzygalne rozumowo. Wiesz na pewno, że Akwinata jako jeden z pierwszych przeprowadził rozróżnienie między tym co objawione, a tym co da się rozstrzygnąć dyskursywnie. Np. św. Bonawentura tego rozróżnienia nie uznawał – zresztą moja wiedza historyczna na ten temat może być już nieaktualna. Akwinata uważał np. że nie da się uzasadnić dyskursywnie, że materialna rzeczywistość miała początek. Jednak mimo to uznawał (na podstawie objawienia), że tak było.
Cytat:Nazywa się to przesunięciem kategorialnym. Zupełnie nic nie znaczy.
Musiałbyś być bardziej precyzyjny, bo nie rozumiem, gdzie dokładnie następuje to przesunięcie. Poza tym to w dużej mierze będzie zależało od tego, jakie przyjmujesz założenia na temat zakresu tych kategorii.
Zresztą te wypowiedzi mają (w swej istocie) być ciągami znaków pozbawionymi dobrze określonego znaczenia – tak samo jak tezy "Traktatu". Główne interpretacje "Traktatu" (z wyjątkiem interpretacji Koła Wiedeńskiego) odnoszą się do "tez mistycznych". W tym również próbują jakoś rozwiązać problem tezy ostatniej i tych wobec niej przygotowawczych. Pomijanie ich przy egzegezie "Traktatu" byłoby niepoważne. W każdym razie literatura na temat pierwszej filozofii Wittgensteina może służyć za substytut dyskusji na temat paradoksalności związanej z komunikowaniem teizmu klasycznego.
Cytat:Ale to jest nieuczciwe intelektualnie. Bo jeśli postulujemy istnienie „jakiejś tajemnicy, o której nic się nie da powiedzieć”, to nie wolno nam przeskakiwać do objawienia jakiejś konkretniej religii. Ta tajemnica może być wszystkim przecież.
Wszystkim nie może być. Nie może być osobą w takim sensie, w jakim my jesteśmy osobami. Nie może być materialna. Nie może być złożona itd.
Zgadza się, że jest rozdźwięk między religią objawioną i teizmem klasycznym. Teistami klasycznymi byli niektórzy muzułmanie, Żydzi i chrześcijanie. Można pewnie być teistą klasycznym i odrzucać wszystkie religie objawione.

