DziadBorowy napisał(a):lumberjack napisał(a): Debile. Aż trudno uwierzyć, że to Polacy.
Dlaczego trudno uwierzyć? Przecież poziom niechęci do obcokrajowców w Polsce jest olbrzymi a Ukraińcom coraz szybciej kończy się taryfa ulgowa związana współczuciem i empatią związanymi z wojną.
To co mnie dziwi, to, że pomimo takiej nagonki, hejtu i szczucia do podobnych przypadków dochodzi wciąż relatywnie rzadko.
No mnie to akurat nie dziwi i to z kilku powodów. Gdzieś z połowa populacji nie lubi socjalu równie mocno jak ruskich więc nie działa na nich nagonka. Po dzikich latach 90 skończyła się era wszechobecnego wpierdolu i kibolstwa, więc nie ma relatywnie dużo agresywnych debili, bo ci najgorsi albo wciąż siedzą, albo wyemigrowali i pracują gdzieś w Holandiach czy innych narkorajach. Po erze pionierów emigracji coraz większy odsetek stanowią ludzie, którzy za hajs w Polsce po prostu by nie przeżyli a kiblować już nie chcą więc kradzieże i rozboje odpadają. Ukraińca odróżnia od Polaka niewiele rzeczy, akcent i czasem mentalność zbliżona do sowieckiej albo upowskiej, ale i to raczej dość rzadko. Emigrowali głównie kobiety i to raczej w wieku mobilnym, więc nie stare, a kultury maczo, gdzie się baby napierdala bo się na chłopa spojrzały i szły tylko 3 metry za panem i władcą to same Polki by nie zdzierżyły, więc napadów napalonych samców też nie ma. Jak byli sfrustrowani jacyś to też dawno siedzą po okolicach z czerwonymi latarniami. Kto ma zatem atakować? Marginalna liczba nacjonalistów? U nas jest tego maks. 20% przy czym spora większość to Mentzeny kucowate i Bosaki a reszta to plemię szukające Wodza. Jakby nie ruska propaganda i cwaniaki z rynku krajowego to by mało kogo ruszała liczba Ukraińców w Polsce.
Sebastian Flak

