Kontestator napisał(a): A skąd wiesz, że muszą? Na ten moment dają radę bez nich. To będzie po prostu kolejna siła, która zamiast 3 przełamań pozwoli na zrobienie 4. O jakim uzależnieniu mowa? Po prostu zapłacą jakieś grosze za mięso, może dadzą Kimowi jakąś radziecką technologię rakietową i tyle. W dupie mają dobre relacje z Japonią i Koreą Południową. I tak mają fatalne.
Na ten moment wygląda to tak, że na każdym kierunku Kursk, Kupiańsk, Siwiersk, Toreck, Czasiw Jar, Pokrowsk, Wuhłedar wojska ukraińskie się cofają. I nie jest już niczym dziwnym, że w ciągu tygodnia pada miejscowość przed wojną mająca ponad 20tys. mieszkańców gdzie nie widać nawet za bardzo zniszczeń. Gdzie kiedyś walki o takie miejscowości trwały miesiącami.
Nie dostrzeganie tego to naprawdę przerażające copium.
Zapewne UA dostaje wciry, ale ja na ich miejscu robiłbym... to samo. Idzie zima, prawdopodobnie bardziej sroga niż poprzednie, bo La Nina. Rozciągnięty front zmusi do dostarczania zapasów większym siłom głębiej we wrogim terytorium. Stosując wojnę szarpaną ruscy nie utrzymają zdobyczy, bo małe lotne brygady skutecznie będą utrudniać działania. Co wtedy? Lotnictwem się osłonią? W głębi terytorium UA? Przepis na zniszczenie nadszarpniętego lotnictwa, a bez niego z rozciągniętym frontem nie przeżyją. Inna sprawa, że okupacja ruskich terenów zmusi ich do wycofania sił, żeby ruscy nie mogli frontu cofać. Jak Trump odetnie wsparcie to będzie gówno ala Afganistan i UA będzie się zbierać potem latami. Kamala i status quo to niewiele lepiej, bo dla NATO konflikt musi trwać aż z ruskich zapasów nie zostanie nic a jednocześnie ruscy nie będą chińską kolonią. Krótko mówiąc ruscy muszą nie tylko zbankrutować i zostać rozbrojeni ale kurek z pieniędzmi musi być zakręcony. Spodziewam się radykalnego uwodorowienia gospodarki. W 2026 zacznie się powszechny ogólnozachodni boom. Tegoroczna zima pokaże jak rozwinie się konflikt.
Sebastian Flak

