DziadBorowy napisał(a): Z drugiej strony jakoś w kierunku Dudy nikt takimi zarzutami nie strzelał.
Widocznie nic na Nawrockiego nie mają, więc piszą takie bajki na podstawie jakiegoś tam publicznie dostępnego zdjęcia na instagramie, gdzie dyrektor IPN wręcza książce byłemu przestępcy. Co właściwie współgra z jego wcześniejszą działalnością resocjalizacyjną.
W Dudę tak wyborcza strzelała:
https://wyborcza.pl/7,75398,17951910,dud...dzial.html
https://wyborcza.pl/7,75398,17798263,kos...wiara.html
Cytat: Jeżeli to co napisała Wyborcza to nie jest prawda, to zważywszy na ciężar zarzutów Nawrocki ma proces w sądzie wygrany. Bo to przecież na Wyborczej będzie leżał ciężar udowodnienia zarzutów.
"Jeśli gość hotelowy potrzebował kobiety, starczyło dać znać Nawrockiemu - mówi dawny kolega prezesa IPN"
No faktycznie, wyborcza ma na pewno mocnego informatora.
Czekaj czy to nie artykuł pisany przez Głuchowskiego?
Tego od "Metody Głuchowskiego".https://www.press.pl/tresc/81714,metoda-...h-tekstach
Obiektywne zmyślenia :
Cytat:Lansował coś, co sam nazywał „obiektywnym zmyśleniem”. To taka sytuacja, która co prawda nie miała miejsca, ale mogłaby mieć. Jego zdaniem dla dobra narracji można w dziennikarskim tekście zastosować taki zabieg
redakcyjny demon :
Cytat:W praktyce wyglądało to tak: niby tekst był już gotowy, ale wtedy w Głuchego wstępował jakiś demon. Wracał do niego, bo uważał, że może być jeszcze lepszy i dopisywał nieistniejące sytuacje, nieistniejących bohaterów, fakty wyssane z palca – opowiada jeden z byłych dziennikarzy „GW”
Artykuł jest z lipca, więc był dużo wcześniej przed atakiem na Nawrockiego.

