A jaka jest różnica między zagazowanym, który przed gazowaniem był starcem w agonii, a zagazowanym, który przed gazowaniem był w sile wieku?
Jeden i drugi nie żyje. Nie widzę żadnej różnicy.
Jednak w przypadku zagazowania tego młodszego i zdrowszego, zapobiega się ewentualnemu cierpieniu, na jakie zostałby narażony, gdyby dożył do wieku tego starca. Więc koniec końców zagazowanie kogoś za młodu jest dużo bardziej empatyczne, aniżeli zwlekanie z tym, aż nagromadzi cierpień.
Jeden i drugi nie żyje. Nie widzę żadnej różnicy.
Jednak w przypadku zagazowania tego młodszego i zdrowszego, zapobiega się ewentualnemu cierpieniu, na jakie zostałby narażony, gdyby dożył do wieku tego starca. Więc koniec końców zagazowanie kogoś za młodu jest dużo bardziej empatyczne, aniżeli zwlekanie z tym, aż nagromadzi cierpień.
zefciu napisał(a): No to idź się zagazujNie umiem. Musiałbyś mi pokazać jak to sie robi
