Mapa Burzowa napisał(a): Wydarzyć się może to, co się za życia sprokuruje, np. spłodzi potomstwo, któremu zapewni się warunki przeżycia, albo będzie się miało wkład w rozwój społeczeństwa lub narodu, i nie ma znaczenia, że wszystko zdarzy się po śmierci w fazie nieistnienia, czyli przy braku świadomości.A jeśli się jednak z jakiegoś powodu nie wydarzy, to w jaki sposób zrobi to różnicę dla tej osoby, która już nie żyje?
Załózmy takie dwa równoległe światy, w których istniejesz.
W każdym z nich Twoja historia przebiega identycznie: płodzisz potomstwo, zapewniasz warunki przeżycia, dokonujesz wkładu w rozwój społeczeństwa i narodu, umierasz.
Do momentu Twojej śmierci wszystko przebiega jednakowo w obu światach. Natomiast od momentu Twojej śmierci historia w każdym świecie przebiega inaczej. W jednym świecie Twoje potomstwo i naród rozwijają się dzięki Twoim zasługom, zaś w drugim świecie dochodzi do katastrofy naturalnej (np. spada kometa i rozdupcza całą planetę) i następuje zagłada życia na Ziemi, wraz z Twoim potomstwem, społeczeństwem i narodem.
W jaki sposób różnica między tymi dwoma światami robi różnicę dla Ciebie? W obu światach Twoja historia potoczyła się przecież identycznie.
Mapa Burzowa napisał(a):Ewolucja organizmów żywych trwa od miliardów latAle ja nie o tym tu rozmawiam. Ja rozmawiam o wartościach.
Czym innym jest uznać, że chęć przedłużania egzystencji wynika z selekcji naturalnej (co jest oczywiste), a czym innym jest uznać, że egzystencja niesie ze sobą jakąś wartość na gruncie aksjologicznym.
