DziadBorowy napisał(a): Ja też nie sądzę, że to morderstwo cokolwiek zmieni no chyba, że na gorsze dla aktywistów.Bo ja wiem? Trochę to zmienia perspektywę. Niby pan życia i śmierci, a jak w nim zrobisz dziurę, umiera zupełnie tak samo, jak bezdomny. Dziwne, co? Jeśli na stole wśród opcji poradzenia sobie z problemami gospodarczymi pojawia się „wystrzelać oligarchów”, to nawet jeśli to działanie przeciwskuteczne i nawet jeśli do tego nie dojdzie, to nagle opcje „progresja podatkowa”, czy „redystrybucja dóbr” wyglądają na mniej kontrowersyjne
