bert04 napisał(a): Czyli te wszystkie teksty o ludziach umierających w szpitalach na sepsy czy o terminach zabiegu ze wzoru "oczekiwane przeżycie x 1,5 = nabliższa data na bezpłatny zabieg" to ploty?Czyli te wszystkie teksty mają niewiele wspólnego z sytuacją „CEO firmy nastawionej na zysk został panem życia i śmierci dla chorych”, jaka ma miejsce w USA.
Cytat:Przy wszechobecności przemocy to dosyć pusty argumentPrzy osobie, której zaczyna przeszkadzać jakaś konkretna forma przemocy bardziej niż inne jest to bardzo zasadny argument.
Cytat:równie dobrze mógłbym argumentować, że ludzie strzelający w szkołach zradykalizowali się przez nowoczesną muzykę i gry na PC.Znowu mi umykają te Twoje analogie.
Cytat:No i kapitanowie nie byli jedynymi osobami zagrożonymi przedwczesną śmiercią na takich statkach.No nie byli. Generalnie życie pirata było krótkie. Podobnie jak życie marynarza na statku państwowym. Pirata było trochę krótsze, ale za to weselsze.
Cytat:Na statkach państwowych karą było przeciągnięcie pod rufąKilem. Twoje mylenie elementów jednostki pływającej to zaczyna być jakiś running joke tego forum

Cytat:które, teoretycznie, można było przeżyć. Stereotypową karą na statkach pirackich miało być zeskoczenie z pomostu, tu szanse na przeżycie zależały od bliskości brzegu i populacji lokalnej rekinów.No właśnie, z tego co czytam, zarówno przeciąganie pod kilem, jak chodzenie po desce był dość rzadkim zjawiskiem wyolbrzymionym przez kulturę masową. Na jednych i drugich statkach dominowały kary chłosty, natomiast karą ostateczną zawsze była kara śmierci, którą w przypadku statków państwowych wykonać można było w porcie.
Cytat:No dziwna sprawa, bo MLK już minął a sporo osób nadal czuje się w tradycji jego pacyfizmu.Zajebiście. Teraz warto, aby wskazać jakieś wypowiedzi MLK, które o pacyfizmie świadczą. Bo pamiętny tekst „zamieszki to język nieusłyszanych” raczej pokazuje coś innego.
Cytat:Dla ciebie to, zakładam, wstęp do jakiegoś przesilenia, przemyślenia, refleksji osób potencjalnie zagrożonych odstrzelaniem. Dla mnie to wstęp do dalszej eskalacji przemocy, aż do punktu, w którym przeginanie będzie przełamaniem.A to już zależy od podstawy odstrzeliwanych. Biorąc pod uwagę, jak wielu z nich uważa się za nadludzi, możesz mieć, niestety, rację.
