No ale przecież to zamykanie chowu klatkowego wynika stąd, że organizacjom dbającym o dobrostan zwierząt udało się przekonać sporą część społeczeństwa, że tanie jaja z chowu klatkowego to jest zły wybór. Ogólnie udział jaj klatkowych spadł z ponad 90% do około 70% - a i tak za sporą część tych 70% odpowiada przemysł spożywczy, gdzie te jaja są po prostu składnikiem innych produktów i nie ma obowiązku oznaczania czy to jajo jest z klatki czy też nie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

